Kilkanaście dni zajęło krasnostawskim strażnikom miejskim złapanie borsuka, który od pewnego czasu naprzykrzał się mieszkańcom jednej z ulic Krasnegostawu. W końcu zwierzę znalazło się w klatce i zostało wywiezione, a następnie wypuszczone w rezerwacie "Wodny Dół".
W internecie pojawił się szokujący materiał, przedstawiający walkę o przetrwanie mężczyzny z kangurem. Na nagraniu widać, jak chwilę przed atakiem, człowiek przez przypadek nadepnął na zwierzę.
Na jednym z serwisów pojawił się film w języku rosyjskim, na którym widać mężczyzn jadących z niedźwiedziem na motorze. Zwierzę znajduje się w tzw. wózku bocznym doczepionym do pojazdu.
W sieci pojawiło się drastyczne nagranie, na którym widać jak polskie służby "zajmują się" potrąconym przez samochód dzikiem. Internauci są wstrząśnięci, obrońcy zwierząt szykują pozew.