Na bosaka uciekła ze szpitala przed kataklizmem
Mieszkanka L'Aquili, która w niedzielę wieczorem miała cesarskie cięcie, w poniedziałek nad ranem uciekła ze szpitala z noworodkiem - na bosaka i podłączona do kroplówki - po tym, jak w mieście doszło do katastrofalnego trzęsienia ziemi. 28-letnia kobieta opowiedziała o swej dramatycznej ucieczce włoskiej telewizji.
06.04.2009 | aktual.: 07.04.2009 06:47
Annalisa Angelini mówiła, że zabieg cesarskiego cięcia zakończył się o godzinie 19.30. Leżała po nim w sali pooperacyjnej, kiedy zatrzęsła się ziemia. Była z nią jej matka.
Kiedy w szpitalu doszło do zniszczeń i zaczęły odpadać kawałki sufitu, kobieta postanowiła uciec. Na bosaka wybiegła przed gmach trzymając na rękach córeczkę. Pod szpital podjechał samochodem jej mąż i zawiózł ją oraz dziecko do szpitala w miejscowości Chieti.
- To miał być najpiękniejszy dzień w moim życiu, a tymczasem tylu osób, które znałam, już nie ma - powiedziała.