"Myśliwy trafił w stopę. Nie zależy mu na wygranej?"
- Kuszenie lewicowych Wyborców ponad głową Napieralskiego może jedynie Komorowskiemu zaszkodzić. Im silniej Komorowski stosuje taktykę lekceważenia Napieralskiego, tym większy odsetek gotowych zagłosować na Kaczyńskiego – pisze Piotr Gadzinowski na swoim blogu w Wirtualnej Polsce.
30.06.2010 | aktual.: 30.06.2010 11:52
Komorowski miał szanse jako marszałek Sejmu RP zyskać głosy lewicy. Mógł wprowadzić w zeszłym tygodniu do porządku obrad któryś z popieranych przez lewicę projektów ustaw - np. o parytetach. Nie kiwnął palcem.
Teraz dodatkowo zraził ich przedwyborczym spotkaniem z Henrykiem Blidą, mężem tragicznie zmarłej byłej posłanki SLD Barbary Blidy. Obserwując ostatnie działania Komorowskiego mam wrażenie, że niekoniecznie zależy mu na wygranej.
Więcej na blogu Piotra Gadzinowskiego