MW, UPR i KoLiber popierają karę śmierci dla pedofilów-morderców
Młodzież Wszechpolska, Unia Polityki Realnej oraz Stowarzyszenie KoLiber popierają inicjatywę LPR wprowadzenia kary śmierci dla pedofilów-morderców.
27.07.2006 | aktual.: 03.08.2006 14:15
Liga Polskich Rodzin chce wprowadzenia kary śmierci za zabójstwo dzieci na tle seksualnym. W całej Polsce rozpoczęła akcję zbierania podpisów pod obywatelskim projektem zmian w kodeksie karnym w tej sprawie.
"Uznajemy karę śmierci za środek moralnie słuszny i adekwatny do skali zbrodni jaką jest morderstwo osoby nieletniej popełnione na tle seksualnym i ze szczególnym okrucieństwem" - podkreślili przedstawiciele trzech organizacji w oświadczeniu przedstawionym na czwartkowej konferencji prasowej.
Jak zaznaczył prezes Młodzieży Wszechpolskiej i poseł LPR Krzysztof Bosak, wobec nasilenia się przestępstw i zabójstw na tle pedofilskim kara śmierci jest "koniecznym rozwiązaniem".
Prezes UPR Wojciech Popiela zwrócił z kolei uwagę, że aktualnie obowiązujące prawo sprawia, że mordercy dzieci "czują się nie na tyle poskromieni przez prawo, żeby zastanowić się kilkakrotnie zanim poduszczą się tych czynów".
Jak powiedział Adam Wojtasiewicz ze Stowarzyszenia KoLiber, jego organizacja kładzie nacisk "na funkcję odstraszającą jaką jest kara śmierci dla pedofilów morderców". "Jeśli uda się uratować choć jedno dziecko to warto wprowadzić jest karę śmierci" - dodał.
Na konferencji prasowej w Łodzi poseł LPR Arnold Masin poinformował, że w tym mieście zebrano już ponad 800 podpisów pod obywatelskim projektem zmian w kodeksie karnym, który wprowadzałby karę śmierci dla zabójców dzieci na tle seksualnym.
Liczymy, że kara śmierci odstraszy potencjalnych sprawców i wykluczy recydywę. Często bowiem zdarza się, że pedofil wychodzi z więzienia po trzech latach i ponownie popełnia podobne przestępstwo - mówił Masin. Zasugerował, że kara śmierci nie dotyczyłaby osób poniżej 18 roku życia i kobiet w ciąży.
W Poznaniu inicjatywę LPR promował eurodeputowany tej partii Maciej Giertych. Europa prędzej czy później wróci do stosowania kary śmierci. Jest tylko pytanie, kto się odważy ruszyć temat. Potrzeba wprowadzenia kary śmierci jest zauważalna w wielu krajach i po stronie takiego rozwiązania jest opinia publiczna. Oddolna presja elektoratu w tej sprawie będzie narastać. Ktoś się musi wreszcie odważyć, żeby ten temat ruszyć - podkreślił M. Giertych.