ŚwiatMuzułmanie bronią chrześcijańskiego charakteru Bożego Narodzenia

Muzułmanie bronią chrześcijańskiego charakteru Bożego Narodzenia

Muzułmańskie autorytety religijne i duchowni
Kościoła anglikańskiego zgodnie uznali, że sekularyzacja świąt
Bożego Narodzenia jest obraźliwa dla wyznawców obu religii - pisze "Daily Telegraph".

13.11.2006 | aktual.: 13.11.2006 11:25

Czołowi przedstawiciele obu wyznań zrzeszeni w Christian Muslim Forum, utworzonym pod auspicjami abp. Canterbury przy poparciu Tony Blaira uznali, że odchodzenie od chrześcijańskiego charakteru świąt podsyca skrajnie prawicowy ekstremizm, obwiniający muzułmanów o podkopywanie chrześcijańskiej tradycji W. Brytanii.

Pod apelem o propagowanie idei wolności religii podpisali się przewodniczący forum, anglikański biskup Bolton, dr David Gillett i jego zastępca dr Ataullah Siddiqui.

Chrześcijański charakter świąt Bożego Narodzenia podkopywany jest z jednej strony przez komercjalizację, a z drugiej przez tzw. polityczną poprawność (dbałość o to, by nikt nie poczuł się urażony). Niektóre lokalne władze w Anglii w przekonaniu, że W. Brytania jest krajem wielu wyznań, świadomie pomniejszają związki świąt z narodzeniem Zbawiciela.

Władze Birmingham przemianowały nawet tradycyjne słowo Christmas, ponieważ uznały, że obecne w nim słowo Christ (Chrystus) może być obraźliwe dla wyznawców innych religii przyjęły nową nazwę "Winterval", co jest zbitką słowną "winter" (zima) i "festival" (święta, obchody).

Z tej decyzji władze wycofały się pod wpływem krytyki ze strony chrześcijan i wyznawców innych religii.

W ubiegłym tygodniu drugi w hierarchii kościoła anglikańskiego arcybiskup Jorku dr John Sentamu w przemówieniu do laikatu w Newcastle skrytykował "systematyczne podkopywanie" religii w życiu publicznym, obwiniając o to "wojujących ateistów".

Abp Yorku wskazał m.in. na kartki świąteczne, na których napis "Z bożonarodzeniowym pozdrowieniem" zastąpił napis "Seasons Greetings" (dosł. z pozdrowieniami na tę porę roku).

Innym przykładem przeczulenia na punkcie politycznej poprawności jest, według abpa Sentamu, decyzja władz Plymouth, które zniosły darmowy parking w niedzielę, argumentując, iż jego utrzymywanie mogłoby obrażać ludzi, którzy nie uznają niedzieli za dzień święty.

Abp Jorku zwraca też uwagę, że z publicznych formularzy usuwa się pojęcie "Christian name" (imię nadane na chrzcie)zastępując je pojęciem "first name" (dosł. pierwsze imię).

Zmiany te mają charakter systematyczny, religia usuwana jest z życia publicznego subtelnie, poprzez niewielkie, mało zauważalne zmiany, ale są one jak krople, która drążą skałę chrześcijańskiego dziedzictwa i tożsamości- podkreślił duchowny.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)