ŚwiatMSZ Ukrainy: słowa Ławrowa świadczą, że Rosja nie chce stabilizacji na Ukrainie

MSZ Ukrainy: słowa Ławrowa świadczą, że Rosja nie chce stabilizacji na Ukrainie

Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy oceniło w niedzielę, że ostatnie wypowiedzi szefa rosyjskiej dyplomacji Siergieja Ławrowa świadczą o tym, iż Rosji nie zależy na uregulowaniu sytuacji na Ukrainie.

MSZ Ukrainy: słowa Ławrowa świadczą, że Rosja nie chce stabilizacji na Ukrainie
Źródło zdjęć: © AP | Alexei Nikolsky

30.03.2014 | aktual.: 31.03.2014 01:17

"Pouczający i ultymatywny ton tych wypowiedzi świadczy o tym, że Rosji jako prawdziwemu agresorowi nie jest potrzebne żadne uregulowanie (sytuacji). Pod lufami swoich automatów agresor ten żąda tylko jednego - pełnej kapitulacji Ukrainy, jej rozpadu i zniszczenia ukraińskiej państwowości. Tylko tak odczytuje się na Ukrainie warunki federalizacji, drugiego języka państwowego, referendów itp." - podkreśliło ukraińskie MSZ.

Resort dyplomacji zaproponował stronie rosyjskiej, by zamiast dyktować warunki niepodległemu państwu zwróciła uwagę na dramatyczną sytuację własnych mniejszości narodowych, w tym także ukraińskiej.

"Dlaczego Rosja sama nie napełni federalizmu, który jest zapisany w nazwie tego państwa, treścią realną, a nie tylko deklaratywną? Dlaczego nie dać większych pełnomocnictw narodowym podmiotom Federacji (Rosyjskiej), których rozwój jest ograniczany obecnie równie brutalnie, jak w czasach carskich i sowieckich?" - pyta ukraińskie MSZ.

Stawia również pytanie o to, dlaczego sama Rosja nie wprowadzi innych języków państwowych oprócz rosyjskiego - na przykład ukraińskiego, którym mówią miliony obywateli Rosji - i nie przeprowadzi u siebie referendów na temat poszerzenia autonomii lub niepodległości podmiotów federacji.

"Nie należy pouczać innych. Zacznijcie lepiej zaprowadzać porządek we własnym państwie. Macie wystarczająco dużo problemów" - zaznaczyło ukraińskie MSZ.

Ławrow zarzucił w wywiadzie telewizyjnym ministrowi spraw zagranicznych Ukrainy Andrijowi Deszczycy, że odrzuca on ideę federalizacji Ukrainy i uznania rosyjskiego za drugi język państwowy.

"Jeśli obecne władze w Kijowie będą obstawać przy odrzucaniu idei delegowania pełnomocnictw regionom - a jesteśmy przekonani, że można to zrobić skutecznie tylko poprzez federalizację - jeśli Rosjanie i język rosyjski będą wciąż ignorowane, to sądzę, że nic nie wyjdzie z reformy konstytucyjnej (na Ukrainie), która w jakiejś postaci już się jakby zaczęła" - oznajmił Ławrow.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)