MSZ Ukrainy: nie uznajemy przyłączenia Krymu do Rosji
Ukraina nie uznaje ani porozumienia o przyłączeniu należącego do niej Krymu do Federacji Rosyjskiej, ani niepodległości tzw. Republiki Krymu - oświadczył rzecznik ukraińskiego MSZ Jewhen Perebyjnis.
- To, co stało się dziś w Moskwie nie ma niczego wspólnego ani z demokracją, ani z prawem, ani ze zdrowym rozsądkiem - powiedział rzecznik na konferencji prasowej w Kijowie.
Perebyjnis zwrócił się także do społeczności międzynarodowej z apelem o "podjęcie kroków przeciwko rosyjskiej agresji na jej terytorium". - Zwracamy się do wszystkich odpowiedzialnych państw i organizacji międzynarodowych z prośbą o podjęcie działań przeciwko agresji - mówił rzecznik MSZ.
Dyplomata podkreślił, że Ukraina "stała się pierwszą ofiarą prób Rosji, zmierzających do zmiany istniejących granic państwowych", co - jak ocenił - świadczy o zamiarach odrodzenia "imperializmu rosyjskiego".
Perebyjnis uznał, że wystąpienie prezydenta Rosji Władimira Putina na Kremlu świadczy o "istnieniu realnego zagrożenia dla całego świata" oraz ukazuje "prawdziwą twarz" rosyjskich przywódców.