MSZ Syrii: oskarżenia o użycie broni chemicznej są bezpodstawne
Oskarżenia o użycie przez Syrię broni chemicznej są "bezpodstawne". - To kłamstwa i desperacka próba podjęta przez USA, aby uzasadnić atak na Syrię - oświadczyło syryjskie MSZ, w odpowiedzi na oskarżenia ze strony USA.
31.08.2013 | aktual.: 31.08.2013 05:53
Szef amerykańskiej dyplomacji John Kerry oświadczył, że USA mają niezbite dowody, że rząd syryjski użył broni chemicznej, zabijając ponad 1400 osób. Kerry dodał, że Stany Zjednoczone rozważają interwencję przeciwko Syrii nawet bez zgody Rady Bezpieczeństwa ONZ.
MSZ Syrii podkreśliło w swym oświadczeniu, że USA, wbrew temu co deklarują, nie mają żadnych dowodów na użycie przez siły rządowe broni chemicznej, bo cała ta sprawa została sfabrykowana przez syryjską opozycję w celu uzasadnienia zagranicznej interwencji wojskowej. Fikcyjne, zdaniem władz w Damaszku, są wszystkie dane przedstawione w piątek przez szefa amerykańskiej dyplomacji
- Minister spraw zagranicznych USA John Kerry opiera się na starych kłamstwach i zmyślonych historiach, które terroryści rozpowszechniają od ponad tygodnia - podkreśla syryjski resort spraw zagranicznych i wyraża zaskoczenie, że "światowe mocarstwo traktuje opinię publiczną jak naiwnych głupców".
- Pod pozorem troski o Syryjczyków, sekretarz stanu USA wprowadza w błąd opinię publiczną, by uzasadnić interwencję, która może pociągnąć za sobą śmierć setek niewinnych obywateli - głosi komunikat resortu spraw zagranicznych Syrii.