MSZ Rosji: mamy nadzieję, że w UE zwycięży rozsądek
Rosja ma nadzieję, że w sprawie konfliktu gruzińsko-rosyjskiego w Unii Europejskiej rozsądek zwycięży nad emocjami - oświadczył rzecznik rosyjskiego MSZ Andriej Niestierienko.
29.08.2008 | aktual.: 29.08.2008 15:20
_ Mamy nadzieję, że rozsądek zwycięży nad emocjami i przywódcy UE znajdą siłę, by wyrzec się uprzedzeń i poddadzą sytuację niezależnej i obiektywnej analizie_ - powiedział rzecznik. Droga konfrontacji nie jest korzystna dla żadnej ze stron - dodał Niestierienko.
W poniedziałek w Brukseli odbędzie się nadzwyczajny szczyt UE poświęcony kryzysowi w Gruzji. Jednak według najnowszych informacji przekazanych przez francuskie źródła dyplomatyczne UE nie nałoży na Rosję sankcji.
Niestierienko podkreślił też, że NATO nie ma moralnego prawa, by stawiać się w roli mentora w sprawach międzynarodowych.
Jak powiedział w ostatnich latach Sojusz Północnoatlantycki "demonstracyjnie ignorował" zapisy Karty Narodów Zjednoczonych i "inne normy prawa międzynarodowego".
W środę NATO apelowało do Rosji o przemyślenie decyzji dotyczącej uznania separatystycznych regionów Gruzji - Osetii Południowej i Abchazji. Pod adresem Moskwy padły oskarżenia o złamanie "wielu rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ".
Niestierienko dodał, że państwa zrzeszone w Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (ros. skrót ODKB) na posiedzeniu 5 września w Moskwie rozważą uznanie Abchazji i Osetii Płd.
ODKB to poradziecka organizacja regionalna, przy pomocy której Moskwa próbuje zachować swoje wpływy na obszarze byłego ZSRR. Należą do niej - poza Rosją - Białoruś, Armenia, Kazachstan, Kirgistan, Uzbekistan i Tadżykistan.