MSZ poprosiło Clinton, by nie składała kwiatów na Wawelu?
Sekretarz stanu USA Hillary Clinton miała zrezygnować z planów złożenia kwiatów na grobie prezydenckiej pary na wyraźne życzenie polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych - dowiedzieli się reporterzy RMF FM. Jednak rzecznik resortu Piotr Paszkowski zdementował te doniesienia, określając je mianem "bzdury".
Hillary Clinton przyjeżdża w piątek do Krakowa na konferencję 10-lecia Wspólnoty Demokracji z udziałem ministrów spraw zagranicznych z całego świata. Początkowo w programie jej wizyty znajdował się punkt złożenia kwiatów na grobie Lecha i Marii Kaczyńskich. Jednak został z niego usunięty.
Według doniesień RMF FM propozycja złożenia kwiatów w krypcie na Wawelu wpłynęła do polskiego MSZ, ale resort zasugerował stronie amerykańskiej, że taki charakter wizyty Hillary Clinton na dzień przed wyborami może być w Polsce odebrany jako poparcie dla jednego z kandydatów. Dlatego ostatecznie Clinton nie odwiedzi krypty na Wawelu. W zamian pani sekretarz ma złożyć kwiaty przed Krzyżem Katyńskim u stóp Wawelskiego Wzgórza - czytamy na stronie internetowej RMF FM.
Informacje, do których dotarli reporterzy radia zdementował rzecznik MSZ Piotr Paszkowski. - To jakaś bzdura - skomentował. - To kompletny nonsens. Nie było żadnych sugestii z naszej strony na temat tego, aby nie składać kwiatów - cytuje Paszkowskiego serwis tvn24.pl.
Paszkowski jasno dał do zrozumienia, że nic nie wie o rzekomych planach strony amerykańskiej co do złożenia kwiatów na grobie pary prezydenckiej. Podkreślił jednak, że żadna sugestia na ten temat ze strony MSZ nie padła.