MSZ: nadzieja na pokojowe rozwiązanie kryzysu irackiego
Polska wciąż żywi nadzieję na pokojowe rozwiązanie kryzysu irackiego, głosi komunikat MSZ na temat środowego wystąpienia w Radzie Bezpieczeństwa NZ amerykańskiego sekretarza stanu Colina Powella w sprawie Iraku.
06.02.2003 | aktual.: 06.02.2003 19:01
"Nie należy jednak wykluczać, iż przy braku pełnej, natychmiastowej i aktywnej współpracy ze strony Iraku, niezbędnym stanie się zastosowanie innych środków" - dodaje komunikat MSZ.
Komunikat zwraca uwagę, że fakty zawarte w wystąpieniu Powella "dobitnie potwierdzają formułowane wcześniej oceny i przypuszczenia (...) Utwierdzają nas w przekonaniu, że od 12 lat Irak łamie decyzja Rady Bezpieczeństwa NZ. Wszelkimi możliwymi sposobami stara się oszukać społeczność międzynarodową i nie akceptuje jej solidarnego wezwania do rozbrojenia" - głosi komunikat MSZ przekazany w czwartek PAP.
Polskie MSZ podkreśla, że "dla całkowitego i bezwarunkowego wypełnienia przez Irak postanowień rezolucji 1441 Rady Bezpieczeństwa NZ z 8 listopada 2002 r. - przyjętej jednomyślnie przez wszystkich członków Rady - konieczna jest diametralna i natychmiastowa zmiana polityki Bagdadu. Każdy kolejny dzień zwiększa poważne zagrożenie, jakie reżim Iraku stanowi dla bezpieczeństwa międzynarodowego" - czytamy w komunikacie. "Przyłączamy się do wezwań adresowanych do Iraku do natychmiastowego i bezwarunkowego rozbrojenia się i podporządkowania stosowanym rezolucjom Narodów Zjednoczonych" - napisano w komunikacie. "W przeciwnym razie, zaprzepaści on ostatnią szansę oraz - jak zostało to określone w demarche prezydencji UE z dnia 4 lutego 2003, do którego przyłączyła się również Polska - będzie musiał stawić czoła wszystkim wynikającym stąd konsekwencjom" - podkreśla MSZ.
Komunikat zwraca uwagę, że "nie można dopuścić do sytuacji, w której decyzje Rady Bezpieczeństwa NZ są rozmyślnie i notorycznie ignorowane. Wcielenie w życie postanowień rezolucji 1441 będzie stanowiło sprawdzian efektywności ONZ w zapewnieniu pokoju i bezpieczeństwa międzynarodowego oraz zadecyduje o wiarygodności tej organizacji" - czytamy w komunikacie.
Powell oskarżył w środę Irak o dopuszczanie się "poważnych naruszeń" rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ nr 1441 z listopada ubiegłego roku. Podkreślił, że nie wolno tego tolerować. Oświadczył, że rezolucja nr 1441 była dla Iraku ostatnią szansą. "Postępowanie Iraku demonstruje, że Saddam Husajn i jego reżim nie dokładają żadnych starań - żadnych starań - żeby się rozbroić, jak tego żąda społeczność międzynarodowa" - powiedział amerykański sekretarz stanu. (mag)