PolskaMSZ chce zamknąć nacjonalistyczną witrynę internetową

MSZ chce zamknąć nacjonalistyczną witrynę internetową

Ministerstwo Spraw Zagranicznych wystosowało notę do władz USA z prośbą o pomoc w "doprowadzeniu do zamknięcia" zawierającej nazistowskie treści witryny internetowej, firmowanej przez organizację Krew i Honor - poinformował rzecznik rządu Konrad Ciesiołkiewicz.

28.05.2006 | aktual.: 28.05.2006 15:46

Strona znajduje się na amerykańskim serwerze i polskie służby nie mogą jej zamknąć. Na stronie prezentowane są zdjęcia i informacje na temat - według jej autorów - "osób trudniących się działalnością antyfaszystowską, antyrasistowską, kolorowych imigrantów, działaczy lewackich stowarzyszeń i wszelkiego rodzaju sympatyków i aktywistów szeroko rozumianego lobby homoseksualnego oraz pedofili".

O witrynie zrobiło się głośno po brutalnym napadzie na warszawskim Powiślu na działacza ruchu anarchistycznego; dwaj nieznani sprawcy zaatakowali go gazem, a następnie wbili mu nóż w plecy. Napadnięty był jedną z osób, których dane osobowe znalazły się na stronie redwatch.info.

Jak podawały media, członkowie jej polskiego oddziału od stycznia prowadzą akcję "redwatch", czyli "tropienia czerwonych".

Rzecznik podkreślił, że na stronie tej "występują treści nazistowskie, w sposób oczywisty sprzeczne z polskim prawem, konstytucją i nawołujące do nienawiści". Ciesiołkiewicz dodał, że w sprawie strony w kontakcie z Amerykanami jest także ministerstwo sprawiedliwości.

Międzynarodowa organizacja broniąca wolności prasy "Reporterzy bez Granic" wystosowała do ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry list, w którym informuje, że na liście "redwatch" znalazło się co najmniej 15 polskich dziennikarzy, "zagrożonych ze względu na swoje antyfaszystowskie poglądy".

"Redwatch-Polska jest związana z inną polską organizacją neofaszystowską Krew i Honor. Ich idee są bliskie innym grupom, jak Młodzież Wszechpolska, związana z Ligą Polskich Rodzin (LPR), która należy do aktualnej koalicji rządzącej. Organizacja Redwatch- Polska grozi prasie lewicowej, skrajnej lewicy i tej, która broni praw homoseksualistów" - czytamy w liście.

"Reporterzy bez Granic" zwrócili się do ministra Ziobry "o podjęcie wszelkich niezbędnych środków, aby sprawcy gróźb zostali zidentyfikowani i osądzeni" oraz o poważne potraktowanie "wątku polskich grup skrajnej prawicy" przez prokuraturę prowadzącą śledztwo w sprawie napaści na działacza anarchistycznego.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)