MSZ: 3 Polaków zaginęło w USA
Liczba ofiar
W dalszym ciągu brak dokładnych danych o ewentualnych polskich ofiarach wtorkowego zamachu terrorystycznego w Nowym Jorku.
Jak poinformowała konsul generalna RP w Nowym Jorku Agnieszka Magdziak-Miszewska, trzech Polaków uznanych jest na razie oficjalnie za zaginionych, po zawaleniu się gmachów World Trade Center. Z gruzów, które pozostały po dwóch wieżowcach, wydobyto na razie 120 ciał zabitych.
Szef MSZ Władysław Bartoszewski poinformował w piątek, że 2 osoby z listy 38 Polaków, przesłanej do Stanów Zjednoczonych, najprawdopodobniej nie żyją.
Konsulat polski w Nowym Jorku otrzymał 38 zgłoszeń z kraju z pytaniami o bliskich przebywających w USA. Jak podała Magdziak-Miszewska, Polacy pytający o swoich krewnych nie podają często istotnych danych ułatwiających ich znalezienie, np. gdzie pracują. Wiadomo, że wielu Polaków pracuje w USA nielegalnie.
Konsul generalna zaapelowała przy okazji do osób zgłaszających zaginięcie bliskich o to, by racjonalnie rozważali, czy w każdym przypadku jest prawdopodobne, że dana osoba mogła rzeczywiście znajdować się w fatalnym dniu w Nowym Jorku. Mamy tutaj niewielki personel i tracimy mnóstwo czasu na sprawdzanie tych zgłoszeń - powiedziała konsul.
Konsulat RP ma dostać wkrótce od amerykańskiego związku zawodowego sprzątaczy pełną listę zaginionych swoich członków, którzy pracowali w World Trade Center. Przypuszcza się, żeby była wśród nich pewna liczba Polaków.
Według nieoficjalnych informacji, które otrzymał PAP, związek zawodowy sprzątaczy nie może się doliczyć 50 swoich członków - niekoniecznie Polaków - pracujących w World Trade Center.
Jak podał polonijny nowojorski "Nowy Dziennik", wiadomo, że jedna osoba narodowości polskiej na pewno zginęła na 98. piętrze pierwszego budynku World Trade Center.(aka)