Mrowino. Cielak w oplu. Internauci mieli używanie

Świadek tej nietypowej sytuacji jechał z Rokietnicy do Mrowina (woj. wielkopolskie). Stojąc na czerwonym świetle, zauważył na tylnym siedzeniu opla corsy... cielaka. Zrobił zdjęcie, a potem przesłał je lokalnemu portalowi. Internauci nie mogli przejść obojętnie wobec takiego obrazka.

Mrowino. Cielak w oplu. Internauci mieli używanie
Źródło zdjęć: © Facebook.com | Mikołaj Piechocki
Mateusz Patyk

"W małym osobowym samochodzie zmieściła się krowa" - brzmi opis zdjęcia, który na swoim facebookowym profilu zamieściła "Rokietnica wokół nas". Na zdjęciu widać srebrnego opla corsę, a przez tylną szybę auta można zauważyć... cielaka. Sytuację, która wydarzyła się w niewielkiej wsi Mrowino koło Poznania, obserwował stojący za pojazdem inny kierowca.

Pod postem rozgorzała burzliwa dyskusja internautów, pełna dowcipnych komentarzy i "zachwytów" nad niesamowitymi zdolnościami kierowcy, któremu udało się do tak skromnego środka transportu wsadzić spore zwierzę. Nie brakowało też słów potępienia nad brakiem wyobraźni oraz zarzuty znęcania się nad tkwiącym w nienaturalnej pozycji cielakiem.

"W Rosji dorosłe konie ładą wozili", "koza też już była przewożona, ale chyba pandą", "ja widziałam w Przeźmierowie jak jechali z baranem w Tico", "straszne, "głupota nie zna granic", "to trzeba mieć talent", "tak bardzo mi przykro jak pomyślę o stresie, jakie przeżywa to zwierzę" - można przeczytać pod zdjęciem.

Nie wiadomo, kto siedział za kółkiem opla. Kierowca mieć jednak kłopoty za przewóz trzody chlewnej w nieprzystosowanym do tego aucie. Według artykuł 60 pkt. 1 kodeksu drogowego, kierowca nie może używać pojazdu w sposób zagrażający bezpieczeństwu osoby znajdującej się wewnątrz lub poza tym pojazdem. Przewożone w nieodpowiedni sposób zwierzę może kosztować właściciela nawet 500 złotych.

poznańpolicjatrzoda chlewna
Wybrane dla Ciebie
Węgierska pokusa PiS [OPINIA]
Tomasz P. Terlikowski
Komentarze (3)