Można skorzystać na różnicach w przepisach

Wszystko wskazuje na to, że po przystąpieniu
naszego kraju do Unii Europejskiej nie będziemy świadkami masowej
ucieczki polskich przedsiębiorców przed rodzimym fiskusem do
wybranych państw UE. Jednak specyficzne rozwiązania stosowane w
poszczególnych krajach UE mogą okazać się atrakcyjne dla części
naszych firm - pisze "Gazeta Prawna".

11.08.2003 | aktual.: 11.08.2003 06:08

Zdaniem specjalistów, sama wysokość stawek podatkowych obowiązujących w krajach Unii generalnie nie będzie stanowiła dla naszych przedsiębiorców wystarczającego bodźca do przenoszenia lub rozpoczynania działalności w krajach UE. W większości krajów Unii stawki podatku dochodowego dla firm (CIT) aż tak bardzo nie różnią się od stawki obowiązującej w Polsce. W niektórych są nawet wyższe niż u nas. Także stawki VAT nie powinny mieć większego wpływu na decyzje właścicieli naszych firm o przenoszeniu czy też rozpoczęciu w danym kraju UE np. działalności produkcyjnej. Dzieje się tak z powodu specyficznej konstrukcji VAT.

Jak twierdzą specjaliści, zgodnie z podstawową zasadą przyjętą w UE, system podatku od towarów i usług nie może wpływać na konkurencyjność. Oznacza to, że z punktu widzenia konkurencyjności poszczególnych przedsiębiorstw, VAT ma być neutralny.

Według "GP", warto też zdawać sobie sprawę z tego, że między niektórymi krajami UE a Polską istnieją dość znaczne różnice, jeżeli chodzi o ustalanie podstawy opodatkowania. "U nas np. obowiązują ścisłe limity dotyczące obciążania kosztów firmy określonymi wydatkami. W części państw UE limity co prawda również istnieją, jednak są wyższe. Dlatego też nie można wykluczyć, że w pewnych branżach polskim przedsiębiorcom będzie się opłacało ze względów podatkowych założyć zakład w którymś z krajów Unii" - podkreśla "GP".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)