Możliwa zmiana umów w sprawie Floty Czarnomorskiej
Ukraina uważa za celowe przygotowanie i podpisanie specjalnego dodatku do umowy na temat bazowania rosyjskiej Floty Czarnomorskiej na ukraińskim terytorium - powiedział sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO) Ukrainy Anatolij Kinach.
15.12.2005 21:35
Dodatkowe porozumienie jest, zdaniem Kinacha, niezbędne, by "współpraca z rosyjskim partnerem odbywała się na zasadach wzajemnego szacunku, zaufania i wypełniania zobowiązań".
Sekretarz RBNiO nie odpowiedział wprost na pytanie, czy Ukraina chce podnieść ceny za ziemię i nieruchomości dzierżawione przez Flotę na Półwyspie Krymskim. Zaznaczył jednak, że taka możliwość istnieje, lecz musi zostać uzgodniona przez ekspertów obu państw.
Kinach wyraził przekonanie, że rozpatrywanie w tonie ultymatywnym różnych skomplikowanych kwestii dotyczących współpracy dwustronnej, w tym warunków stacjonowania Floty Czarnomorskiej na terytorium Ukrainy, nie leży w interesach ani Ukrainy, ani Rosji.
Oświadczenie to jest kolejnym elementem ukraińsko-rosyjskiej wojny o ceny gazu. Rosjanie chcą, by Ukraina płaciła za ten surowiec trzy razy więcej niż dotychczas, Ukraińcy zaś domagają się podwyższenia stawek za transport gazu przesyłanego przez terytorium Ukrainy do państw Europy Zachodniej.
Kinach jest już drugim ukraińskim politykiem, który, gdy toczą się rozmowy o gazie, wspomina o bazach rosyjskiej marynarki wojennej na Ukrainie. Mówił o tym w ubiegłym tygodniu zastępca szefa sekretariatu (administracji) prezydenta Ukrainy Anatolij Matwijenko.
Jeżeli przechodzimy na światowe ceny gazu, to Ukraina ma z pewnością prawo poruszyć kwestię dostosowania (do tych cen) opłat za przebywanie na jej terenie wojsk innego państwa - oświadczył wówczas Matwijenko.
Rosyjska Flota Czarnomorska stacjonuje w Sewastopolu, na południowo-zachodnim krańcu Półwyspu Krymskiego. Zgodnie z umową ukraińsko-rosyjską pozostanie ona na Ukrainie do 2017 roku.
Jarosław Junko