"Mówienie o wzroście płac to element propagandy"
Mówienie o wzroście płac i zmniejszeniu kosztów pracy to element propagandy - uważa Andrzej Sadowski z Centrum Adama Smitha. Analityk ocenia, że ani pracodawcy ani pracownicy nie odczują skutków obniżenia składki rentowej. 1 lipca wchodzi w życie ustawa obniżająca składkę.
01.07.2007 | aktual.: 01.07.2007 10:47
Zgodnie z ustawą, składka rentowa zostanie obniżona łącznie o 7%. Obniżka zostanie wprowadzona w dwóch etapach - od dziś zostanie obniżona o 3%, a od stycznia 2008 roku o kolejne 4%.
Według analityka Centum Adama Smitha, obciążenia po stronie pracodawcy nie zmienią się, natomiast pracownik zarabiający 3 tys. zł brutto zyska zaledwie 70 zł netto. Podkreślił, że mówienie o wzroście płac i zmniejszeniu kosztów pracy to element propagandy, zwłaszcza w sytuacji ciągłego wzrostu kosztow utrzymania.
Marcin Peterlik z Instytutu Badań nad gospodarką mówi natomiast, że obniżenie składki rentowej to krok w dobrym kierunku. W ujęciu całej gospopodarki jest to większy zasób pieniądza na rynku - te niewielkie nawet kwoty zostaną przez pracowników wydane - powiedział Peterlik.