"Mówienie o karze śmierci jest niestosowne"
Politycy PO, LPR, SLD i PSL uważają, że premier Jarosław Kaczyński, wzywając do rozważenia stosowania kary śmierci w Polsce, zmierza do wygranej w wyborach do sejmiku wojewódzkiego na Podlasiu. Z opinią premiera zgadza się tylko Samoobrona.
18.05.2007 | aktual.: 18.05.2007 19:59
W czwartek, na spotkaniu z mieszkańcami Łomży, premier opowiedział się za surowymi karami dla przestępców, a nawet za rozważeniem przywrócenia kary śmierci. Mówił to w kontekście wypadku drogowego w Łomży, którego sprawcy prokuratura postawiła zarzut zabójstwa. Chodziło o to, że potrącił on 9-letniego chłopca, a gdy ciało dziecka znalazło się między przednimi i tylnymi kołami, cofnął auto i przejechał chłopca ponownie. Obrażenia okazały się śmiertelne. Sprawca uciekł z miejsca wypadku.
Tusk: mówienie o karze śmierci jest niestosowne
Zdaniem lidera PO Donalda Tuska, szef rządu wie, że nie przywróci kary śmierci w Polsce. Wzywanie do przywrócenia kary śmierci, kiedy zdarza się taka tragedia jak w Łomży i to przez tak ważnego polityka jak premier, jest czymś niestosownym - ocenił polityk Platformy na briefingu w Sejmie. Jeśli premier sądzi - mówił Tusk - że wygra wybory do sejmiku wojewódzkiego na Podlasiu uruchamiając znowu temat kary śmierci, to robi to cynicznie.
Giertych: premier mówi o karze śmierci w ramach kampanii
Według lidera LPR Romana Giertycha, premier "tylko o tym mówi" (wprowadzeniu kary śmierci) w ramach kampanii wyborczej na Podlasiu, jaka toczy się przed niedzielnymi wyborami do sejmiku w tym regionie. Pan premier Kaczyński dobrze wie, że to jest niemożliwe ze względu na konwencje międzynarodowe i nie zamierza wprowadzać żadnej kary śmierci, a zamierza tylko o tym mówić - powiedział Giertych.
Piekarska: J. Kaczyński gra na ludzkich uczuciach
Katarzyna Piekarska (SLD) nie widzi możliwości przywrócenia w Polsce kary śmierci. Zwraca ona uwagę, że polskie prawo musi być zgodne z prawem unijnym, standardami praw człowieka i konstytucją, a te mówią wyraźnie o zakazie takiej kary. Piekarska uważa, że premier ma świadomość prawnych ograniczeń i wyłącznie z powodów politycznych mówi o przywróceniu w Polsce kary śmierci. To granie na ludzkich uczuciach i instrumentalne wykorzystywanie tragedii dla poprawienia swoich notowań w konserwatywnym elektoracie - powiedziała posłanka SLD. Sawicki: wypowiedź premiera to "cyniczna gra"
Także sekretarz PSL Marek Sawicki uważa, że wypowiedzi premiera na temat kary śmierci to "cyniczna gra" obliczona na zwiększenie popularności na terenie, gdzie mają odbyć się wybory. Zastanawia go też, że obóz rządzący z jednej strony chce zwiększenia ochrony życia od momentu poczęcie, a z drugiej mówi o odbieraniu życia za najcięższe zbrodnie.
Sawicki uważa, że z moralnego punktu widzenia kara śmierci dla morderców jest dopuszczalna, ale zabraniają tego przepisy międzynarodowe oraz religia chrześcijańska. Ostatecznie - mówił poseł - mamy przecież skuteczne narzędzia odizolowywania takich osób od społeczeństwa.
Filipek: Samoobrona jest za zaostrzeniem kar
Wiceszef Samoobrony Krzysztof Filipek zaznaczył, że jego ugrupowanie opowiada się za "restrykcyjnymi karami" dla przestępców. Rozważa również powrót do kary śmierci. "Jesteśmy jak najbardziej za podniesieniem kar, bo tak dłużej naprawdę być nie może" - powiedział.
Człowiek, który dopuszcza się tak haniebnego czynu, nie ma prawa funkcjonować w społeczeństwie. Niech to będzie dożywocie bez prawa łaski - mówił Filipek w odniesieniu do łomżyńskiej tragedii. Dodał też, że należałoby się zastanowić, czy nie warto wrócić do kary śmierci dla zwyrodnialców, kryminalistów takich, którzy pozbawiają życia młodego człowieka, czy starszą osobę przydatną dla społeczeństwa.
W Polsce od 1988 roku obowiązywało moratorium na wykonywanie kary śmierci. Formalnie nie obowiązuje ona od 1998 roku, kiedy w życie wszedł Kodeks karny, uchwalony rok wcześniej. Karę śmierci zastąpił on karą dożywotniego więzienia.