Most Północny tonie w pytaniach
Przetarg na most Północny w Warszawie został
zablokowany tysiącem pytań. Po otrzymaniu odpowiedzi firmy
składają protesty. To bezwzględna walka o kontrakt wart ponad
miliard złotych. Budowa przeprawy może się opóźnić o miesiące -
alarmuje "Życie Warszawy".
06.01.2009 | aktual.: 06.01.2009 03:28
O budowę trasy ubiega się dziesięć konsorcjów z Polski, Austrii, Grecji, Hiszpanii, Niemiec, Portugalii, Szwecji i Włoch. Składanie pytań to ich przemyślana gra. Niektórzy drogowi gracze potrzebują czasu na przygotowanie ofert, powiedział gazecie drogowiec zaangażowany w inwestycję. W czasach kryzysu ekonomicznego takie zlecenie warte ok. 1,2 mld zł i od publicznego inwestora to łakomy kąsek. Zrobią wszystko, żeby je zdobyć.
"Życie Warszawy" przypomina, że przygotowania do budowy mostu Północnego trwają od 2002 roku. Były prezydent Warszawy Lech Kaczyński obiecywał, że w 2007 roku będą nim jeździć samochody. Do 2006 roku nie udało się jednak nawet wybrać projektu przeprawy.