Most Północny jeszcze później
Urzędnicy popełnili błąd i zablokowali
budowę najważniejszej inwestycji w stolicy - pisze "Życie Warszawy".
18.03.2005 | aktual.: 18.03.2005 05:52
Kardynalny błąd miejskich specjalistów od budowy mostu między Bielanami i Białołęką może oznaczać, że nową przeprawą pojedziemy nie w 2008, lecz 2009 roku.
Powodem opóźnienia, którego raczej nie uda się uniknąć, jest źle przygotowany tzw. raport o oddziaływaniu inwestycji na okoliczne środowisko. Miejscy urzędnicy, działając pod kierunkiem Witolda Chodakiewicza, pełnomocnika prezydenta Kaczyńskiego ds. budowy mostu Północnego, zlecili przygotowanie dokumentu naukowcom z Instytutu Ochrony Środowiska.
Ci jednak, zamiast przedstawić rządowi analizę wpływu na środowisko całej trasy mostu Północnego (czyli arterii łączącej Modlińską z okolicami ul. Wolczyńskiej), opracowali informację tylko na temat samej przeprawy.
Efekt? Ministerstwo Środowiska wydało negatywną opinię na temat raportu i nakazało opracowanie nowego, co może potrwać nawet sześć miesięcy - informuje dziennik. (PAP)