Moskwa sprzeciwia się interwencji w Iraku
Minister spraw zagranicznych Rosji Igor Iwanow oświadczył, że Moskwa sprzeciwia się operacji w Iraku i uczyni wszystko, aby do niej nie doszło. Szef dyplomacji rosyjskiej powiedział to w czwartek wieczorem w wywiadzie dla stacji telewizyjnej NTV.
24.05.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Iwanow zauważył też, że inną kością niezgody w stosunkach rosyjsko-amerykańskich jest sprawa Iranu. Minister uznał za nieuzasadnioną amerykańską krytykę - jak to ujął - rosyjsko-irańskiej współpracy w pokojowym wykorzystaniu energii atomowej.
Prezydent USA George W. Bush przyleciał w czwartek wieczorem do Moskwy na rozmowy z prezydentem Rosji Władimirem Putinen. Wcześniej, w Berlinie, wezwał do zdecydowanej wspólnej walki z wrogami wolności. Zapowiedział też budowę strategicznego partnerstwa Zachodu i Rosji przeciwko międzynarodowemu terroryzmowi.
Walka z terroryzmem i zagrożenie ze strony krajów, starających się o dostęp do broni masowego rażenia, były również tematem spotkania Busha z kanclerzem Niemiec Gerhardem Schroederem.
Na konferencji prasowej po tych rozmowach Bush zapewnił, że nie ma konkretnych planów wojny przeciwko Irakowi. Dodał jednak, że trzeba przeszkodzić wszelkimi środkami dyktatorowi Saddamowi Husajnowi w pozyskaniu broni masowego rażenia. (jask)