Moskwa: nie pozwolimy, by Kosowo było członkiem ONZ
Oderwanie Kosowa od Serbii, to akcja karna ze
strony państw, które uważają, iż mają prawo decydować o losach
narodów - oświadczył minister spraw zagranicznych Rosji
Siergiej Ławrow. Ławrow zapowiedział, że Moskwa uczyni wszystko, co w jej mocy, aby nie dopuścić do tego, by Kosowo zostało członkiem ONZ.
02.04.2008 | aktual.: 02.04.2008 10:32
Ławrow mówił o tym z trybuny Dumy Państwowej, niższej izby rosyjskiego parlamentu, odpowiadając na pytania deputowanych.
Szef MSZ Rosji zapowiedział, że rosyjskie władze uważnie rozpatrzą propozycję Dumy, by w związku z kosowskim precedensem uznać Abchazję i Osetię Południową.
Przyjęcie każdego państwa do ONZ odbywa się na mocy decyzji Zgromadzenia Ogólnego, podejmowanej na podstawie rekomendacji Rady Bezpieczeństwa - przypomniał Ławrow, odpowiadając na pytania deputowanych do Dumy Państwowej, niższej izby rosyjskiego parlamentu.
Rosja jako stały członek Rady Bezpieczeństwa ONZ dysponuje w tym gremium prawem weta.
Szef MSZ Rosji podkreślił, iż jego kraj będzie nadal popierał Serbię w wyjaśnianiu, że ogłoszenie i uznanie suwerenności Kosowa były bezprawne.