Moskwa liczy, że Europa uzna wybory na Ukrainie
Minister spraw
zagranicznych Rosji Sergiej Ławrow powiedział podczas
konferencji prasowej, że ma nadzieję, iż Europa uzna wybór Ukrainy
i nie będzie próbować wpłynąć na naród ukraiński - poinformowały
agencje.
Mamy nadzieję, że wszyscy uznają wybór narodu ukraińskiego i jego prawo, aby sam decydował o swoich wewnętrznych sprawach - mówił Ławrow. - Próby niektórych państw Europy, aby wyprowadzić sytuację na Ukrainie poza ramy prawne, budzą zaniepokojenie. Tak - niektóre z europejskich stolic ogłosiły, że nie uznają wyników wyborów i podały następującą tezę: że Ukraina powinna być z Zachodem.
Ławrow zauważył, że nie jeden, ale obaj kandydaci na prezydenta złożyli skargi dotyczące przebiegu wyborów.
Rosja podczas wyborów otwarcie udzieliła poparcia premierowi Wiktorowi Janukowyczowi, który w zamian obiecał maksymalne zbliżenie z Moskwą i nadanie językowi rosyjskiemu statusu drugiego oficjalnego języka państwowego. W trakcie kampanii wyborczej dwukrotnie przebywał na Ukrainie prezydent Rosji Władimir Putin, który chwalił osiągnięcia Janukowycza jako szefa rządu.
Przebieg wyborów na Ukrainie jest ostro krytykowany przez wielu międzynarodowych obserwatorów. Opozycja uważa, że ogłoszone przez Centralną Komisje Wyborczą zwycięstwo Janukowycza jest wynikiem fałszerstwa.
OBWE uznała, że ukraińskie wybory nie spełniły demokratycznych norm. Zaniepokojenie ich rezultatem wyraziła Unia Europejska. Liczne naruszenia ordynacji wyborczej potępił wysłannik prezydenta USA na ukraińskie wybory, senator Richard Lugar.