"Morze jest słone od spermy wielorybów" - gafa roku?
W plebiscycie na największe naukowe gafy wygrali w tym roku gwiazda amerykańskiej telewizji Nicole Polizzi, członkini Partii Republikańskiej Michele Bachmann oraz wokalistka Suzi Quarto. Listę naukowych bzdur co roku ogłasza Sense About Science (SAS).
Nicole Polizzi w jednym ze swych reality show powiedziała, że nie lubi plaż i nienawidzi rekinów, ale gdyby tylko na tym poprzestała nie trafiłaby zapewne na listę SAS. Nie mogła się jednak oprzeć, by dodać, że nie lubi również morza, bo pełno w nim spermy wielorybów, i to ona powoduje, że woda morska jest słona.
Ponieważ trudno pochwalić się czymś bardziej absurdalnym, w 2011 r. wygrała bezapelacyjnie - komentuje Reuters.
Michele Bachmann wykazała się ignorancją w zakresie bezpieczeństwa szczepień. W jednym z programów telewizyjnych opowiadała, że słyszała jak córka jednej z mieszkanek Tampa na Florydzie została "upośledzono umysłowo" po tym, jak zaszczepiono ją przeciwko wirusowi HPV. Powoływała się nawet na lekarzy, którzy twierdzili, że trzeba będzie wielu lat, żeby dziewczyna odzyskała dawna sprawność intelektualną.
Suzi Quarto, popularna w latach 70. amerykańska piosenkarka i basistka, przekonywała w wypowiedzi dla "Daily Mail", że często miewa ból gardła i jedna z jej sióstr doradziła jej, by o poranku zażywała środek przeczyszczający, najlepiej zmieszany z sokiem owocowym. Dlaczego? Bo ból gardła zapoczątkowuje zmiany zachodzące w jelicie grubym.
Melita Gordon, gastroenterolog z Liverpool University, skomentowała, że ból gardła nie ma żadnego związku z jelitem grubym, ponieważ wywołują go wirusy, które wnikają do naszego organizmu poprzez nos i usta, a nie przez odbyt. A sam środek przeczyszczający nie wpływa korzystnie ani na stan gardła, ani jelita grubego.
SAS podaje też przykład Christiana Louboutina. Francuski projektant luksusowego obuwia i torebek twierdził, że stopa kobiety w obuwiu na w wysokim obcasie wydaje się tak seksowna, ponieważ przybiera taki sam kształt jak podczas przeżywania orgazmu. Jego zdaniem, zakładanie szpilek wprowadza zatem w orgazmiczny nastrój.
Prof. Kevan Wylie, prezes sekcji seksuologicznej Royal Society of Medicine w Wielkiej Brytanii, wyjaśnia, że francuski projektant nie odróżnia przyczyny od skutku. - Stopa kobiety - twierdzi - może się prostować się podczas przeżywania orgazmu, ale to nie znaczy, że ustawienie jej w takiej samej pozycji w innych okolicznościach może wywołać orgazm.
Christian Louboutin zajął zaszczytne czwarte miejsce w rankingu organizacji SAS.