Mordował żonę w obecności jej 9-letniego syna
Wyrok dożywocia z możliwością ubiegania się o warunkowe zwolnienie po odbyciu co najmniej 15 lat kary usłyszał przed sądem w Edynburgu 44-letni Nabeel Khan. Mężczyzna w trakcie awantury dusił swoją żonę, w wyniku czego 39-latka kilka dni później zmarła. Świadkiem zdarzenia był dziewięcioletni syn kobiety z poprzedniego małżeństwa - informuje BBC News.
W grudniu 2008 roku Nabeel Khan pokłócił się ze swoją żoną Iffat. Chwycił ją za szyję i ścisnął gardło. Puścił dopiero, gdy kobieta straciła przytomność. 10 dni później Iffat zmarła w szpitalu.
Dziewięcioletni syn kobiety, Areeb, zeznał przed sądem, że słyszał krzyki matki, która błagała, by Khan ją puścił.
Khan tłumaczył podczas procesu, że stracił panowanie nad sobą, ale nie miał zamiaru zabić swojej żony. Dodał, że żałuje tego, co się stało.
Sąd zaznaczył, że dr Iffat Khan była odnoszącą sukcesy patolog, która poświęcała się pracy. Zaznaczył, że zarzuty Nabeela Khana, iż nadużywała alkoholu, były jedynie próbą zdyskredytowania jej osoby w oczach sądu i usprawiedliwieniem swojego czynu. Tymczasem - zdaniem sądu - był inne, bardziej prawdopodobne przyczyny awantur między małżonkami. Khan był bowiem hazardzistą i wyznał sądowemu psychiatrze, że stracił 17 tys. funtów na zakładach. Swoje długi spłacał kartą kredytową żony, gdy ta wyjechała do Indii.
- To był niesprowokowany atak na kobietę, która była mniejsza, lżejsza i słabsza fizycznie - uznał sąd, którego wypowiedzi cytuje BBC News.