Morderstwo w Krupach będzie sądzone ponownie
Sąd Apelacyjny w Szczecinie uchylił wyroki 25 i 15 lat więzienia za zabójstwo mieszkanki wsi Krupy i skierował sprawę do ponownego rozpoznania. Powodem uchylenia było - jak uznał SA - niejasne uzasadnienie orzeczenia sądu pierwszej instancji.
50-letnia Elżbieta K. zginęła w nocy z 13 na 14 grudnia 2011 r. Według biegłych przyczyną śmierci było utonięcie, do którego mogło dojść w wyniku "podtapiania pobitej wcześniej kobiety w przydrożnym rowie z wodą".
O zabójstwo oskarżono dwóch mieszkańców wsi. W listopadzie 2013 r. Sąd Okręgowy w Koszalinie skazał ich za to na 25 i 15 lat więzienia. Wymiar kary uzasadniono różnymi rolami tych mężczyzn w przestępstwie. Jeden z podsądnych był bardziej aktywny, drugi wykonywał jego polecenia.
Za motyw zabójstwa koszaliński sąd przyjął zamiar usunięcia kobiety jako świadka podjętej przez oskarżonych próby włamania do jej domu, skąd mieli zamiar ukraść rzekomo znajdujące się tam antyki.
Koszaliński sąd uznał, że oskarżeni dokonali morderstwa w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie. I właśnie taka kwalifikacja, surowsza niż w akcie oskarżenia, w którym sformułowano zarzuty podstawowego typu zabójstwa, stała się podstawą do wniesienia apelacji zarówno przez prokuratora, jak i obrońców.
Sąd odwoławczy, jak poinformował jego rzecznik sędzia Janusz Jaromin, wszystkie apelacje uznał za zasadne.
- Sąd pierwszej instancji nie podał przekonujących motywów takiego rozstrzygnięcia. Na podstawie pisemnego uzasadnienia wyroku trudno jest jednoznacznie odpowiedzieć, na czym sąd oparł ustalenia dotyczące działania sprawców w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie - powiedział sędzia Jaromin.