Morderstwo Mai z Mławy. Rodzice na pogrzebie przerwali milczenie
Rodzice zamordowanej Mai z Mławy przerwali milczenie i napisali list, który odczytano podczas ceremonii pogrzebowej. "Wiemy, że w miejscu, gdzie jesteś teraz, nie ma bólu i cierpienia" - stwierdzili w poruszających słowach.
W piątek w Działdowie odbyły się uroczystości pogrzebowe 16-letniej Mai zamordowanej w Mławie. Nastolatka zaginęła pod koniec kwietnia, po kilku dniach odnaleziono jej ciało. Podejrzanym w sprawie jest Bartosz G. 17-latek został zatrzymany w Grecji.
Śmierć nastolatki budzi wiele pytań i wstrząsnęła nie tylko mieszkańcami okolicy, ale też całej Polski. W jej ostatniej drodze udział brała nie tylko rodzina i znajomi, ale również ludzie, których poruszyła tragedia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mrożące krew szczegóły ataku na UW. "Nie wiedzieliśmy, czy działa sam"
Rodzina Mai nie rozmawiała z mediami. Podczas ceremonii na cmentarzu odczytano jednak list bliskich dziewczyny. Słowa, które padły są poruszające.
Poniżej publikujemy całość:
"Ból, który czujemy jest niezmienny. Pamiętamy każdy uśmiech, każdy moment, który dzieliliśmy razem. Twoja radość, twoje marzenia, twoja pasja - wszystko to sprawiało, że świat był piękniejszy. Byłaś dla nas źródłem siły i radości. Twoja obecność przynosiła nam poczucie spokoju i szczęścia. Wciąż słyszymy twój śmiech w naszych myślach. Bardzo nam Ciebie brakuje. Choć nie możemy cofnąć czasu, ani zmienić tego, co się stało... chcemy, żebyś wiedziała, że zawsze będziesz żyła w naszych sercach".
"Gdy dowiedzieliśmy się o twoim zaginięciu, natychmiast podjęliśmy kroki do odnalezienia Ciebie. My, rodzina, oraz bliżsi i dalsi znajomi. Niestety po kilku dniach poszukiwania stało się najgorsze. Wiemy, że w miejscu, gdzie jesteś teraz, nie ma bólu i cierpienia. Twoje wspomnienie będzie nas prowadzić, a miłość, którą żywiliśmy, nigdy nie zgaśnie. Twoja historia zawsze będzie częścią nas. Dziękujemy za wszystkie piękne chwile, które mieliśmy razem (...). Jesteś naszym skarbem, a twoja pamięć będzie w nas wiecznie. Z miłością na zawsze, rodzice".
Pogrzeb Mai z Mławy
To nie było jedyne poruszające wydarzenie podczas pogrzebu. Tuż przed złożeniem urny do grobu Maję pożegnali uczniowie ze szkoły w Szczecinie, do której uczęszczała. Młodzież na ponad minutę odpaliła race i w tym czasie do nieba wypuściła czarno-białe balony.
- Apeluję do rodziców, najbliższych, ale i do Was: nie idźcie za szatanem, tylko zaufacie Bogu i jego miłosierdziu do końca. Nie idźmy drogą zemsty. Co jest przyczyną tej tragedii? Dziś można zadawać w nieskończoność to pytanie - dodał duchowny.
Czytaj też: