Morderca żąda odszkodowania od matki ofiary
Morderca i gwałciciel pozwał do sądu matkę swojej ofiary, bo uznał, że go obraziła. Mężczyzna został skazany na 25 lat więzienia za zgwałcenie i zamordowanie nastolatki. Od jej matki zażądał odszkodowania w wysokości 70 tys. zł za to, że nazwała go zwierzęciem, które należy zabić.
Rzeczniczka toruńskiego sądu okręgowego Barbara Bogaczewicz-Jul powiedziała, że sąd musi pozew rozpatrzyć, bo odrzucić go może tylko w ściśle określonych przypadkach; w tej zaś sprawie tego rodzaju przesłanki nie występują.
Matce zamordowanej dziewczynki chce pomóc rzecznik praw ofiar przy Urzędzie Marszałkowskim w Toruniu, Mariola Tuszyńska. Jest gotowa zapewnić jej pełną pomoc i opiekę prawną.
Cztery lata temu, podczas powrotu z dyskoteki, 18-letnia Kasia została zgwałcona i zamordowana w jednej z podtoruńskich wsi. Koronne dowody to odzież dziewczyny w samochodzie skazanego, oraz testy DNA, przemawiające za winą mężczyzny. Wyrok 25 lat więzienia nie jest prawomocny. Obrona wniosła apelację. Mężczyzna czeka na rozprawę apelacyjną w areszcie.