Morderca w cywilnym ubraniu zmylił wartownika, któremu przedstawił się jako urzędnik prokuratury i pokazał stosowną legitymację. Nie wiadomo, skąd wziął ubranie i dokument.
Władze ostrzegły, że Thompson jest bardzo niebezpieczny. W 1999 r. kilkoma strzałami zabił swoją byłą dziewczynę i jej partnera.
Prasa pisze, że najbardziej boją się zbiegłego mordercy krewni jego ofiary, którzy swymi zeznaniami przyczynili się do skazania go.
Źródło artykułu: 