Morawiecki o planach zmian przepisów: Sprawcy wypadków zapłacą alimenty rodzinom ofiar
- Przystąpimy do prac legislacyjnych, które będą bardzo mocno określały odpowiedzialność kierujących pod wpływem alkoholu. Takie osoby będą zobowiązane do płacenia alimentów osobom poszkodowanym, które zostały przy życiu - mówił podczas konferencji Mateusz Morawiecki, nawiązując do tragicznego wypadku w okolicach Stalowej Woli.
Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w sobotę około godziny 15 na drodze wojewódzkiej nr 871 w pobliżu Stalowej Woli.
37-letni mężczyzna kierujący audi S7 w trakcie wyprzedzania zderzył się z jadącym z naprzeciwka audi A4, którym podróżowały trzy osoby: 37-letnia kobieta, 39-letni mężczyzna i ich dziecko - 2,5 roczny chłopiec. Wypadek przeżyło tylko dziecko, łącznie małżeństwo osierociło trójkę dzieci.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że sprawca w chwili wypadku jechał z prędkością co najmniej 120 km/godz. i miał 1,7 promila alkoholu w organizmie.
Padła ważna deklaracja. Osoby prowadzące auta po alkoholu mogą zabić
Premier podjął decyzję o przyznaniu rent specjalnych. W mocnych słowach zaznaczył także, że "osoba, która po alkoholu wsiada za kółko, może potencjalnie doprowadzić do śmierci innych osób".
- Przystąpimy do prac legislacyjnych, które będą bardzo mocno określały odpowiedzialność kierujących pod wpływem alkoholu - zapowiedział premier Mateusz Morawiecki.
Takie osoby będą zobowiązane do płacenia alimentów osobom poszkodowanym, które zostały przy życiu i osobom z rodziny.
- Aby Polacy mieli jasność, że osoba, która wsiada za kierownicę pod wpływem alkoholu, to potencjalnie ktoś, kto może doprowadzić do zabicia innych osób - mówił podczas wtorkowej konferencji Mateusz Morawiecki.
Jak dodał Morawiecki, chodzi o to, by "ludzie 10 razy zastanowili się zanim wsiądą do samochodu pod wpływem alkoholu".
- Nigdy nie jeździjmy po pijanemu. To jest potencjalnie morderstwo - podkreślił premier.