Monika Olejnik: Jacek Protasiewicz stchórzył, nie będzie go w programie

- Gościem "Kropki nad i" miał dzisiaj być Jacek Protasiewicz, ale stchórzył - powiedziała Monika Olejnik w TVN24. - Premier kazał mu ochłonąć - dodała.

SKOMENTUJ

Gość "Kropki nad i", Janusz Palikot, powiedział, że "wydawało się, że Protasiewicz już upadł na dno publicznego zachowania, ale jednak opada dalej". - Zachował się jak człowiek z Samoobrony - stwierdził szef Twojego Ruchu. - Wydawało się, że nikt z PO nie może zrobić nic głupszego niż Rokita, ale Protasiewicz go pobił - dodał.

- Jeżeli Donald Tusk nie odwoła Protasiewicza z funkcji krajowych, to degrengolada Protasiewicza stanie się degrengoladą PO - powiedział Palikot.

Komentując konferencję prasową, podczas której Protasiewicz wyjaśniał, co się stało na lotnisku we Frankfurcie, Palikot powiedział, że Protasiewicz "wyglądał jak zadowolony z siebie debil i kretyn, który nie widzi, że jest kretynem".

Dziennik "Bild" podał, że będący pod wpływem alkoholu Protasiewicz wywołał skandal na lotnisku, kłócąc się z celnikami i krzycząc "Heil Hitler". Policjanci założyli politykowi kajdanki - napisał "Bild".

Według niemieckiego tabloidu, do incydentu doszło we wtorek po godzinie 20.00 przy odbiorze bagażu. Polski polityk odebrał jednemu z pasażerów wózek bagażowy i pobiegł z nim do wyjścia. Wywołane przez eurodeputowanego zamieszanie zwróciło uwagę celników, którzy zatrzymali go i wylegitymowali. "Polityk stracił wtedy panowanie nad sobą, wymyślał funkcjonariuszom, porównał ich do 'Hitlera' i 'nazistów'. Krzyczał 'Heil Hitler' i pytał awanturując się 'Czy ktoś z was był w Auschwitz?'. Mężczyzna sprawiał wrażenie bardzo pijanego" - cytuje "Bild" jednego z naocznych świadków zajścia.

Europoseł podkreślił, że wbrew doniesieniom dziennika nie był pijany, choć w trakcie lotu wypił nieco czerwonego wina do obiadu. Protasiewicz relacjonował na konferencji prasowej, że w drodze na posiedzenie Parlamentu Europejskiego miał przesiadkę na lotnisku we Frankfurcie nad Menem, gdzie został wezwany do kontroli bagażowej; poproszony o wylegitymowanie się pokazał paszport dyplomatyczny.

- On (celnik - przyp. red.) zaczął go przeglądać. Miał obowiązek wiedzieć z kim miał do czynienia. Gdy oddawał mi ten paszport, usłyszałem "raus". Zrobiłem dwa kroki w kierunku wyjścia i przepraszam, rzeczywiście zagotowałem się. Odwróciłem się i powiedziałem: "Raus brzmi bardzo źle w kraju, z którego tutaj przyjechałem" - relacjonował europoseł.

Według Protasiewicza niemiecki celnik ponownie zwrócił się do niego, mówiąc "raus". - Ja mu powiedziałem, że "raus" w kraju, w którym mieszkam kojarzy się z takimi słowami jak "Heil Hitler" czy "Haende hoch" - relacjonował europoseł PO.

Źródło: TVN24, PAP

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Musk sprowadzony do parteru. Dyskretnie mu przypomniano
Musk sprowadzony do parteru. Dyskretnie mu przypomniano
Wypychają Ukraińców. Polski rynek wchłania ich błyskawicznie
Wypychają Ukraińców. Polski rynek wchłania ich błyskawicznie
Miało go nie być w domu. Policja odnalazła go w nietypowym miejscu
Miało go nie być w domu. Policja odnalazła go w nietypowym miejscu
Finlandia pionierem. Zakaz po rewolucji AI
Finlandia pionierem. Zakaz po rewolucji AI
Zgromadzili się przed Białym Domem. Protest po słowach Trumpa
Zgromadzili się przed Białym Domem. Protest po słowach Trumpa
Podali szczegóły po masakrze w Szwecji. Wiadomo, kto zabił 11 osób
Podali szczegóły po masakrze w Szwecji. Wiadomo, kto zabił 11 osób
Kreml ogłosił gotowość do negocjacji z Zełenskim
Kreml ogłosił gotowość do negocjacji z Zełenskim
Reagują na zapowiedzi Trumpa. Grenlandia wprowadza zakaz
Reagują na zapowiedzi Trumpa. Grenlandia wprowadza zakaz
To już koniec. Zapadł prawomocny wyrok ws. Nergala
To już koniec. Zapadł prawomocny wyrok ws. Nergala
Prasa krytykuje Trumpa. "Testuje swoich przeciwników"
Prasa krytykuje Trumpa. "Testuje swoich przeciwników"
Liczba zgonów poraża. Grypa sieje coraz większe spustoszenie
Liczba zgonów poraża. Grypa sieje coraz większe spustoszenie
Kłęby dymu nad Gdańskiem. Płonie zabytkowa hala
Kłęby dymu nad Gdańskiem. Płonie zabytkowa hala