"Moje życie" Clintona w polskich księgarniach
Do polskich księgarń trafiła książka "Moje życie" - autobiografia byłego prezydenta USA Billa Clintona. Liczącą sobie ok. 1000 stron opowieść opublikowało wydawnictwo "Świat Książki".
01.12.2004 | aktual.: 01.12.2004 18:43
Autobiografia Clintona miała swoją premierę w USA w czerwcu tego roku. Krytycy literaccy w Stanach Zjednoczonych nie zostawili na "Moim życiu" Clintona suchej nitki, w recenzjach dominowało określenie "śmiertelnie nudna i przydługa".
Licząca sobie blisko 1000 stron książka, nieudolnie skonstruowana, samolubnie pobłażliwa i miejscami śmiertelnie nudna jest głosem człowieka, który mówi nie do czytelnika, lecz do samego siebie i jakiegoś odległego anioła historii - napisał recenzent "New York Times".
Jednak w ciągu pierwszych dwóch dni po ukazaniu się sprzedano 600 tys. egzemplarzy z 2,5-milionowego nakładu. W kategorii literatury faktu są to liczby rekordowe. Bill Clinton otrzymał za książkę 10 mln dolarów zaliczki czyli o 2 mln więcej niż za swoją autobiografię wydaną w zeszłym roku otrzymała jego żona Hillary.
Clinton urodził się w prowincjonalnym miasteczku Hope w stanie Arkansas. Nigdy nie znał swego ojca, który zginął w wypadku samochodowym przed jego przyjściem na świat. Ojczym, którego nazwisko przyszły prezydent przyjął, był alkoholikiem, a nastoletni Bill musiał nie tylko chronić przed nim matkę, ale też utrzymywać wokół jego nałogu tajemnicę, aby utrzymać wizerunek idealnej rodziny. Opowieść o drodze Clintona ze społecznych dołów do gubernatorstwa stanu Arkansas, a potem prezydentury, uchodzi za najlepszą częścią książki.
Clinton przeżywał młodzieżowy bunt lat 60. zapuszczając brodę, zdarzało mu się też palić marihuanę, którą jednak, jak podkreśla "nie zaciągał się". Od uczestniczenia w wojnie w Wietnamie udało mu się wymigać, ale okoliczności uzyskania odroczenia od służby wojskowej są w książce potraktowane dość zdawkowo.
Clinton przedstawia dość sielankowy obraz własnej prezydentury. Przypadła ona na wyjątkowy okres w historii Ameryki - lata pomiędzy zakończeniem zimnej wojny a wydarzeniami z 11 września 2001 r. były czasami amerykańskiego spokoju, poczucia bezpieczeństwa i dobrobytu. W czasie rządów Clintona bezrobocie osiągnęło rekordowo niski poziom, inflacja była niższa niż kiedykolwiek od 30 lat, spadła przestępczość.
Uważa się, że wielu amerykańskich czytelników kupiło książkę Clintona tylko po to, by przeczytać o znajomości autora z Monicą Lewinsky. Czekało ich jednak rozczarowanie. Emocjonująca historia romansu została opisana bardzo krótko, bez żadnych nowych rewelacji czy ekscytujących szczegółów.
Pamiętnikarstwo byłych polityków bywa najczęściej kontynuacją polityki i Clinton nie jest wyjątkiem od tej reguły. Autor "Mojego życia" walczy nie tylko o swój historyczny wizerunek, mocno nadwerężony "afera rozporkową", ale najwyraźniej także o przyszłą karierę polityczną Hillary, która ma ambicje stać się pierwszą kobietą sprawującą w USA urząd prezydenta.