Trwa ładowanie...
24-02-2012 12:10

"Moje dziecko umiera, przyjedźcie!" O krok od tragedii

Dyżurny policji z lubuskiej Szprotawy uratował życie 8-letniego chłopca - podaje RMF FM. Funkcjonariusz Robert Wawryn odebrał telefon od matki, której syn nie oddychał. Policjant instruował kobietę, jak udrożnić drogi oddechowe i przeprowadzić akcję reanimacyjną.

"Moje dziecko umiera, przyjedźcie!" O krok od tragediiŹródło: Policja.pl
d3mrxs6
d3mrxs6

Przerażona kobieta, płacząc, krzyczała do słuchawki, że jej dziecko nie oddycha. Policjant natychmiast kazał jej uciskać klatkę piersiową i brzuszek chłopca. Następnie udzielił wskazówek jak udrożnić drogi oddechowe i przeprowadzić sztuczne oddychanie.

W międzyczasie policjant wezwał kartkę pogotowia. Po około 2 minutach dziecko zaczęło już oddychać. Półtorej minuty później chłopiec się ocknął, a chwilę potem przyjechała karetka. Policjant przez cały czas rozmawiał z matką dziecka.

Chłopiec został przewieziony do szpitala, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Dziecko prawdopodobnie zakrztusiło się śliną.

Starszy sierżant Robert Wawryn pełni obowiązki dyżurnego KP Szprotawa. W policji służy od 10 lat.

d3mrxs6
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3mrxs6
Więcej tematów