Modlitwa za papieża to wypełnianie jego testamentu
Modlitwa w intencji papieża Jana Pawła II to
wypełnianie Jego testamentu - powiedział w poniedziałek w
Warszawie podczas mszy odprawionej miesiąc po śmierci papieża
rektor kościoła akademickiego św. Anny, ks. Bogdan Bartołd.
02.05.2005 | aktual.: 02.05.2005 22:40
Zwrócił uwagę, że wierni po raz kolejny zgromadzili się w tym kościele tak licznie. Świątynia była szczelnie wypełniona wiernymi, wiele osób uczestniczyło w liturgii stojąc przed kościołem.
"Popatrzcie, po raz kolejny chcieliśmy być razem. Wydaje mi się, że każdego drugiego dnia miesiąca będziemy się gromadzić, a raczej Jan Paweł II będzie nas zapraszał" - powiedział.
"Rekolekcje narodowe, które rozpoczęły się pod koniec marca, ciągle trwają" - podkreślił.
W godzinę śmierci papieża - o 21.37 - wierni chwycili się za dłonie i zaśpiewali jego ulubioną pieśń - "Pan kiedyś stanął nad brzegiem", zwaną "Barką".
Przed kościołem wierni ustawili znicze i lampki, które przynieśli specjalnie po to, by zapalić je przed świątynią jako "światełka nadziei".
Wzdłuż alei Jana Pawła II, na pamiątkę śmierci papieża mieszkańcy stolicy ustawili znicze w niektórych miejscach. Najwięcej lampek oraz wiązanek kwiatów ułożono przed szklanymi tablicami z wizerunkiem papieża, informującymi o patronie ulicy. Stali tam ludzie, którzy kilka minut przed godz. 21.37 przyszli z pobliskich domów, by pomodlić się w intencji Jana Pawła II.