Mocny wpis Wałęsy o Kaczyńskim. Syn prezydenta dorzucił swoje "trzy grosze"
W 36. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego głos zabrał były prezydent Lech Wałęsa. Nie zabrakło mocnych słów pod adresem PiS i prezesa partii, Jarosława Kaczyńskiego. Reakcja internautów była błyskawiczna.
W czasie stanu wojennego liczba internowanych sięgnęła 10 tysięcy. W więzieniach znalazła się znaczna część krajowych i regionalnych przywódców "Solidarności", doradców, działaczy opozycji demokratycznej oraz intelektualistów związanych z "Solidarnością". Przetrzymywano ich w 49 ośrodkach odosobnienia na terenie całego kraju.
Władze liczyły m.in, że uda się im złamać przewodniczącego "Solidarności" Lecha Wałęsę. Ten jednak odrzucił przedstawiane mu przez władze komunistyczne propozycje współpracy. Został internowany i odizolowany od innych działaczy. Po pobycie w Chylicach i Otwocku umieszczono go w ośrodku rządowym w Arłamowie.
Do tragicznych wydarzeń Wałęsa nawiązał na Twitterze. "Gdy patrzę na te kartkę z kalendarza, to myślę o przelanej krwi Polaków oraz tysiącach wtedy aresztowanych. Można się teraz zastanawiać czy warto było, gdy patrzy się na rządzących dziś neobolszewików, którymi kieruje z tylnego fotela bez żadnej odpowiedzialności Pan Nikt" - napisał były prezydent, jednoznacznie wskazując na Kaczyńskiego.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Reakcja internautów była błyskawiczna. Na wpis odpowiedział m.in. europoseł PO Adam Szejnfeld.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Również syn Wałęsy, Jarosław, zamieścił na Twitterze wpis. Bardziej ironiczny od swojego ojca, ale równie wymowny.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
To kolejny w tym tygodniu ostry wpis Wałęsy pod adresem PiS. Zaledwie w poniedziałek komentował powołanie nowego-starego rządu Mateusza Morawieckiego. Wtedy wystarczyło mu kilka słów.