"Mnóżmy się jak króliki". Nowy spot Ministerstwa Zdrowia zalała fala krytyki
Nowy spot stworzony na zlecenie Ministerstwa Zdrowia miał zachęcić Polki do rodzenia dzieci, ale przyniósł odwrotny skutek. Internauci są zniesmaczeni nagraniem z udziałem królików, które miały stać się dla nas wzorem do naśladowania. W sieci zawrzało.
Jak zachęcić Polki do rodzenia dzieci? Wystarczy spot reklamowy z udziałem królików. Z takiego założenia wyszli pomysłodawcy kontrowersyjnej kampanii finansowanej przez Ministerstwo Zdrowia w ramach Narodowego Programu Zdrowia.
Podczas nagrania króliki zdradzają swoje sposoby na płodność. - Po pierwsze trzeba zdrowo jeść. Po drugie dużo się ruszać. Po trzecie nie stresować się niepotrzebnie. A po czwarte nie korzystać z używek - twierdzi jeden z głównych bohaterów. - Jeśli chcesz kiedyś zostać rodzicem, weź przykład z królików. Wiem, co mówię - ojciec miał nas 63 – dodaje. W spocie narrator nawołuje do zrowego stylu życia, który pozwala płodzić dzieci. Jednak nie ma mowy o osobach, które z przyczyn naturalnych nie mogą mieć potomstwa. Tymczasem okazuje się, że co ósma para w Polsce jest bezpłodna.
Internauci nie są jednak zachwyceni efektem końcowym. Ministerstwo Zdrowia zalała fala komentarzy. - To mniej więcej pokazuje, po co my jesteśmy potrzebni - mnożyć się jak króliki, beczeć jak owce, płacić podatki i dawać na tacę. Słabo, co? - pisze jeden z nich. - Szkoda słów... Polko i Polaku, jesteś królikiem nie człowiekiem. Popęd seksualny bez zahamowań - dodaje kolejny. Znalazło się też kilka pozytywnych opinii. - Jeśli nie będziemy się "rozmnażać jak króliki", Polska wymrze - czytamy.
Mimo przewagi krytycznych komentarzy, twórcy spotu twierdzą, że to był dobry pomysł. - Seksualność jest otoczona różnymi tematami tabu i trudno poruszać się w tym obszarze tak, aby nikogo nie urazić. Nie chcieliśmy robić filmu instruktażowego. Baliśmy się wulgarności. Króliki wydawały się dobrym rozwiązaniem tych dylematów. Jeżeli spot wywoła dyskusję, to dobrze. W ten sposób jest szansa, że temat zostanie dostrzeżony - twierdzi Jakub Kubicki, przedstawiciel domu produkcyjnego Propeller Film.
Na stronie Narodowego Programu Zdrowia dowiadujemy się, jakie są cele tej akcji. - Chcemy, aby wszyscy – niezależnie od wieku czy miejsca zamieszkania – mieli większą świadomość tego, jak ich zachowania wpływają na zdrowie. Celem programu jest, aby Polacy prowadzili zdrowszy tryb życia (i dokonywali prozdrowotnych wyborów) i mogli jak najdłużej cieszyć się zdrowiem i pełnym uczestnictwem w pracy, życiu społecznym i rodzinnym - czytamy. Jak informuje "Dziennik Gazeta Prawna", koszt kampanii wyniósł 2,7 miliona złotych. Było warto?
Zobacz też: "Bliskie spotkania kobiet". Namiętność i pożądanie
Szukasz inspiracji zakupowych i nie chcesz przepłacać? Sprawdź stronę Groupon kody rabatowe.