Młodzieżowy Strajk Klimatyczny w Warszawie. Nie poszli do szkoły, by protestować. "Zaczynamy od ulicy"

Wyszli na ulice, by zamanifestować swoje niezadowolenie z postępujących zmian klimatycznych. Są wkurzeni i mówią, że dorośli nie robią nic w tej kwestii. Biorą sprawy w swoje ręce. Nastolatki. Dzieci. Niektórzy mają zaledwie osiem lat.

Młodzieżowy Strajk Klimatyczny. Tysiące nastolatków protestowało w Warszawie
Źródło zdjęć: © WP.PL

Na czele marszu stoi kilkuletni chłopiec. Jest jedną z osób, które trzymają ogromny, zielony transparent z napisem "Protest Tysięcy Miast". Skanduje razem z nimi.

"To walka o życie. To walka o świat. Hej, politycy, działać czas".

Edukacja zdrowotna obowiązkowa? Lubnauer zabrała głos

"Kto nie skacze ten za węglem".

"Głośno. Głośno. Wszyscy dla klimatu".

Uczniowie chcą zwrócić uwagę rządzących na problem globalnego ocieplenia i żądają stanowczych działań w tej kwestii przed poniedziałkowym szczytem ONZ w Nowym Jorku. Dlatego też w piątek wyszli na ulice wielu miast, by protestować. Największy z polskich protestów odbył się w Warszawie.

Obraz
© WP.PL

Dbaj nie tylko o swój dom

Jeszcze zanim marsz ruszy z Placu Konstytucji, nastolatek prezentuje specjalnie napisaną na tę okazję piosenkę.

"Słuchaj ziom, zbieraj złom.
Dbaj nie tylko o swój dom.
Dbaj o planetę Ziemię.
Zmień śmieciarzy plemię".

Otrzymuje gromkie brawa. Na placu zebrały się tysiące młodych ludzi. Przyszli całymi klasami, nie poszły do szkoły. Są uczniami liceów, ale także podstawówek. Jedna z nauczycielek mówi do grupy dzieci: - Chodźcie. Idziemy przodem. Trzymamy się razem, protestujemy razem.

W rękach trzymają transparenty.

- Walka o klimat to walka o zdrowie - krzyczą mówcy ze sceny. To nastolatki, mają nie więcej niż siedemnaście lat. - Nasza władza twierdzi, że dba o dobro najuboższych. Ze źródeł naukowych wiemy, że kryzys klimatyczny dotknie przede wszystkim ich - dodają.

- Hańba, hańba - odpowiadają zebrani.

"Jedna Ziemia, jeden los. Wasza bierność, nasza złość" - skandują wszyscy zebrani.

Obraz
© WP.PL

Strajk klimatyczny. "Musimy ocalić planetę"

Marsz idzie ulicą Piękną. Manifestującym nie brakuje energii. Skandują, skaczą i tańczą. Organizatorzy szacują, że ulicami Warszawy przechodzi właśnie 10 tysięcy młodych osób.

- To wielka akcja. W szkole zapowiadana od dawna. Większość klas nie przyszła do szkoły, dziś ten protest jest najważniejszy - mówi nam 16-letnia Agata, uczennica jednego z warszawskich liceów.

I dodaje: - Chcemy zmian. Jesteśmy świadomi tego, że źle się dzieje, a jeśli nie będziemy działać, to podniesie się temperatura, będzie brakować wody. Szkoda, że obok nas nie idą dorośli, że to my musimy walczyć. Z tego powodu jest nam bardzo przykro.

Obraz
© WP.PL

Młodzież idzie ul. Wiejską, tuż obok Sejmu. Skandują: - Nadchodzi uliczna ustawa klimatyczna!

W tłumie młodzieży jest pani Katarzyna z dwójką swoich dzieci. Olek i Wiwi mają po osiem lat. Na ich transparencie jest napis: "Przepraszamy, że nie poszliśmy do szkoły. Musimy ocalić planetę".

- Maluchy trzeba edukować od małego. Daję im przykład, bo chcę, by wyrośli na świadomych i dbających o ziemię ludzi - mówi kobieta.

Obraz
© WP.PL

"Faktycznie możemy coś zmienić"

- Boję się o moją przyszłość. Zmiany klimatyczne są nieuniknione. I dotkną całej populacji. To bardzo krzywdzące, że o tym się nie mówi. To jest w interesie nas wszystkich - mówi nam 16-letnia Karolina, uczennica pierwszej klasy liceum.

Podkreśla, że cieszy się, że młodzi zjednoczyli się w tej sprawie. - Mamy dużo energii i przeświadczenia, że faktycznie możemy coś zmienić. To też o naszą przyszłość chodzi. Ale ci dorośli ludzie też mają dzieci i chcą, żeby te dzieci miały dzieci. Więc też powinni walczyć - stwierdza.

Jej koleżanka, 15-letnia Klara, dodaje: - Więcej osób powinno się dowiedzieć, że trzeba działać na rzecz klimatu. Takie strajki są bardzo ważne. Od ulicy się wszystko zaczyna.

- Jestem wkurzona, że to my się tym zajmujemy, a starsi, których też to dotknie, ignorują ten problem. Żyją w kłamstwie - stwierdza nastolatka.

Tworzą "Łańcuch dla Przyszłości". Łapią się za ręce, unoszą je do góry i śpiewają.

Takie protesty, jak ten w Warszawie, odbyły się w 130 krajach na całym świecie. Prawdopodobnie to największy strajk klimatyczny w historii. W Polsce pikiety zaplanowane były w 60 miastach.

Obraz
© WP.PL

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Działo się w środę. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Działo się w środę. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Doradca Putina o rozmowach z USA o pokoju w Ukrainie. Chwali się zdobyczami terytorialnymi
Doradca Putina o rozmowach z USA o pokoju w Ukrainie. Chwali się zdobyczami terytorialnymi
Kosmonauta z Rosji odsunięty od misji SpaceX. Wynosił tajne materiały?
Kosmonauta z Rosji odsunięty od misji SpaceX. Wynosił tajne materiały?
Kraków uzna małżeństwa jednopłciowe? Radni chcą pilnej decyzji
Kraków uzna małżeństwa jednopłciowe? Radni chcą pilnej decyzji
Wstyd dla Niemiec? Szef Związku Kombatantów RP: propozycje Niemiec to za mało
Wstyd dla Niemiec? Szef Związku Kombatantów RP: propozycje Niemiec to za mało
Budestag zdecydował ws. pomnika polskich ofiar niemieckiej okupacji
Budestag zdecydował ws. pomnika polskich ofiar niemieckiej okupacji
Kraków. Zderzenie dwóch tramwajów. Są ranni
Kraków. Zderzenie dwóch tramwajów. Są ranni
Polityka imigracyjna Trumpa uderza w sprzedaż piwa
Polityka imigracyjna Trumpa uderza w sprzedaż piwa
Dentysta wyłudził z NFZ 1,2 mln zł. Przyznał się do winy
Dentysta wyłudził z NFZ 1,2 mln zł. Przyznał się do winy
Mentzen kpi z Kaczyńskiego. Poszło o ważne głosowanie
Mentzen kpi z Kaczyńskiego. Poszło o ważne głosowanie
"Najazdy w hotelu, szarpanie za klamki". Polka opowiada o Rosji
"Najazdy w hotelu, szarpanie za klamki". Polka opowiada o Rosji
Uchwała w Sądzie Najwyższym kwestionuje wpływ UE. Ostra reakcja i porównanie do Rosji
Uchwała w Sądzie Najwyższym kwestionuje wpływ UE. Ostra reakcja i porównanie do Rosji