Młodzież Wszechpolska tłumaczy się ze spalenia kukły Petru. "Nie nadawała się do topienia"
Prezes białostockiej Młodzieży Wszechpolskiej odpowiadając Ryszardowi Petru stwierdza, że w ten sposób przywitano wiosnę, a spalenie podobizny polityka było w pełni symboliczne.
"To akt uwypuklenia destrukcyjnej działalności radykalnej opozycji, nie licującej z polskimi interesami. (…) Przesłanie happeningu było proste: wraz z odejściem zimy Ryszard Petru w przenośni ustępuje ze sceny politycznej jako jeden z największych przegranych" – stwierdza prezes białostockiej Młodzieży Wszechpolskiej Bartosz Sokołowski.
"Warto by Ryszard Petru miał do siebie więcej dystansu i zamiast straszyć młodzież prokuraturą pochylił się nad własną działalnością polityczną. Happening nie miał na celu wyrażania gróźb, była to jedynie humorystyczna forma przywitania wiosny" – przekonuje w oświadczeniu Bartosz Sokołowski.
Prezes Młodzieży Wszechpolskiej tłumaczy, że kukła Ryszarda Petru była marzanną. Postanowił wyjaśnić też, dlaczego wbrew tradycji nie została utopiona. "Jedyny powód spalenia marzanny to troska o środowisko - wiarygodność kukły wymagała użycia sztucznych materiałów nienadających się do topienia. Wszelkie insynuacje o podpaleniu inspirowanym wrogością czy nienawiścią są niedorzeczne" – stwierdził.
Do spalenia kukły z podobizną Ryszarda Petru doszło w piątek przed Teatrem Dramatycznym w Białymstoku. Zareagował na to polityk Nowoczesnej, który napisał, że oczekuje od prokuratury zajęcia się sprawą z urzędu. "Jeśli prokuratura nie zareaguje, złożę oficjalne zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa" - dodał w swoim wpisie na Twitterze Ryszard Petru.
_**Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl**_