Świat"Młodzież powinna pokochać Traktat Lizboński"

"Młodzież powinna pokochać Traktat Lizboński"

Brałam udział w pasjonującej dyskusji na temat młodzieży. Socjologowie (m.in. Kalinowska, Szafraniec, Łuczewski) pokazali (mówiąc skrótowo i już moim językiem), że swoistość pokoleniowa młodzieży (odróżniająca ją od świata dorosłych) dotyczy formy, a nie treści - myślenia. Owa forma jest, przede wszystkim, efektem nowych technik i mediów komunikacji, ale też - gier komputerowych, uczących poruszania się w wielowymiarowej przestrzeni i nieliniowych zmian, wymagających ciągłej zmiany perspektywy i roli, w którą się wcielamy. W efekcie to, co dla dorosłych, nie korzystających tak intensywnie z tych technik, jest chaosem, dla młodych ludzi staje się przewidywalną grą. Na ową formę myślenia nakłada się siatka katalizatorów tożsamości w postaci idoli i nurtów kultury raczej, niż postaci i wydarzeń historycznych, czy - symbolicznych.

22.10.2009 | aktual.: 22.10.2009 06:46

W tej przestrzeni tworzą się indywidualne kombinacje postaw, z podobieństwem formy (a to już tworzy wrażenie odrębności), z podobnymi problemami życiowymi, ale - bez wspólnoty wartości.

To właśnie ten indywidualizm wyjaśnia niechęć młodych ludzi do wrzucania ich jednego, pokoleniowego tygla. Towarzyszy temu stawianie na indywidualne, a nie - zbiorowe strategie życiowe, pragmatyzm, i obawa przed śmiesznością powstrzymująca przed próbami buntu.

Słuchając wystąpień w czasie tej dyskusji pomyślałam, że młodzież powinna pokochać Traktat Lizboński. Tam też mamy raczej dyktat formy, niż - dyktat idei, czy - mocy. I przestrzeń równoległych, równoprawnych, choć wchodzących w kolizję, wartości, z możliwością budowania indywidualnych kombinacji norm na poziomie państwa. Traktat dostarcza ku temu narzędzi (przede wszystkim tzw. "ekonomię norm"), umożliwiających taką pragmatyczną, czasem - oportunistyczną, adaptację i samoograniczenie. Jest w tym gorzki realizm i konieczność kompromisu. Mam nadzieję, że dzisiejszej młodzieży "dorosłość" nie będzie się kojarzyła głównie z takimi kompromisami.

Prof. Jadwiga Staniszkis specjalnie dla Wirtualnej Polski

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)