Młodzi lekarze rozpoczęli protest głodowy. "Ich oczekiwania są nierealne"
Około dwudziestoosobowa grupa lekarzy rezydentów rozpoczęła głodówkę w proteście przeciw zbyt niskim nakładom na ochronę zdrowia. Młodych lekarzy popierają także przedstawiciele innych zawodów medycznych.
02.10.2017 15:17
"Ta zmiana jest konieczna"
Lekarze rezydenci protestują przeciwko m.in. niedostatecznym nakładom na ochronę zdrowia i niskim pensjom wszystkich medyków. Chcą też zwrócić uwagę na niedobór pracowników medycznych i ich przepracowanie.
Protest głodowy odbywa się hallu głównym Dziecięcego Szpitala Klinicznego przy ul. Żwirki i Wigury w Warszawie. Młodzi lekarze, którzy zdecydowali się na tę formę protestu, przyjechali z różnych miast Polski. Rezydentów wspierają też przedstawiciele innych zawodów zrzeszonych w Porozumieniu Zawodów Medycznych, m.in. fizjoterapeuci, psychologowie i ratownicy.
- Przez dwa lata naszych działań nie doczekaliśmy się wiążących ustaleń ze strony MZ, nie doczekaliśmy się dobrej zmiany w ochronie zdrowia, a ta zmiana jest konieczna - powiedział wiceprzewodniczący Porozumienia Rezydentów OZZL Łukasz Jankowski.
Wskazał, że medycy domagają się wzrostu finansowania ochrony zdrowia do poziomu 6,8 proc. PKB w trzy lata z drogą dojścia do 9 proc. przez najbliższe dziesięć lat. Protestujący domagają się też zmniejszenia biurokracji, skrócenia kolejek, zwiększenia liczby pracowników medycznych i podwyższenia ich wynagrodzeń.
"Reformy, które prowadzi obecny rząd, nie poprawią sytuacji"
- Protestujemy, bo mamy świadomość, że obecny rząd, podobnie jak poprzednie, źle zajmuje się publiczną opieką zdrowotną. Mamy świadomość, że reformy, które prowadzi obecny rząd, nie poprawią sytuacji pacjentów i pracowników ochrony zdrowia - powiedział przewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy Krzysztof Bukiel.
Podkreślał, że głównym problemem jest "skrajny niedobór pieniędzy publicznych przeznaczonych na opiekę zdrowotną w stosunku do zakresu świadczeń zdrowotnych gwarantowanych". - Oczekujemy, że rząd przedstawi konkretne, kompleksowe zmiany - dodał Bukiel.
W poniedziałek na konferencji prasowej minister zdrowia Konstanty Radziwiłł, odnosząc się do postulatów lekarzy rezydentów, powiedział, że ich oczekiwania, jeśli chodzi o wynagrodzenie, są nierealne.
Zaapelował, by nie sięgali po narzędzia, które wydają się być nieproporcjonalne do oczekiwań. Wyraził także nadzieję, że protest nie zagrozi pacjentom. Przypomniał, że jest otwarty na dialog z rezydentami i wielokrotnie się z nimi spotykał.