Młodociani bandyci złapani
Łódzki sąd aresztował trzech młodych mężczyzn w
wieku 18-19 lat, którzy w centrum Łodzi napadali na ulicy na
samotne kobiety, bili je i kradli im torebki. Czwartym ze sprawców
- 16-latkiem - zajmie się sąd dla nieletnich. Jedna z ofiar
bandytów trafiła do szpitala.
07.08.2005 12:25
Jak poinformowała Mirosława Kraszewska z biura prasowego łódzkiej policji, sprawcy przyjechali w ostatni piątek do Łodzi z miejscowości Chodecz w powiecie włocławskim (woj. kujawsko-pomorskie). Postanowili szybko zarobić, napadając wieczorem na samotne kobiety. Jeździli po mieście samochodem i szukali potencjalnych ofiar.
W ciągu godziny napadli w centrum miasta na trzy kobiety w wieku od 44 do 59 lat. Pierwsza z ofiar nie chciała oddać torebki, więc uderzyli ją w twarz. Po paru minutach natrafili na kolejną kobietę. Rzucili się na nią, wciągnęli do bramy i tam zmusili do wydania torebki - relacjonowała Kraszewska.
Ostatnia ofiara - 52-letnia kobieta - także nie chciała oddać torebki. Trzej sprawcy przewrócili ją na ziemię i kopali. Zabrali torebkę i zaczęli uciekać, ale przypadkowy przechodzień złapał jednego z nich. Jego koledzy wrócili po niego, ale świadek nie wypuścił bandyty. Powiadomieni przez niego policjanci zatrzymali cała trójkę. W fordzie zaparkowanym w pobliżu zatrzymano czwartego sprawcę.
Ostatnia z napadniętych kobiet trafiła do szpitala z obrażeniami kręgów szyjnych i ogólnymi potłuczeniami. W samochodzie policjanci znaleźli część skradzionych przedmiotów, m.in. telefony komórkowe, pieniądze oraz karty do bankomatów. Podejrzanym grozi kara do 10 lat więzienia.