Mistrz szachowy nie ma azylu
Rząd japoński odmówił byłemu mistrzowi
świata w szachach Amerykaninowi Bobbiemu Fisherowi uznania go z
uchodźcę politycznego i odrzucił jego apelację od decyzji
ekstradycji z Japonii - ogłosił członek grupy wsparcia
szachisty.
24.08.2004 | aktual.: 24.08.2004 14:06
Fishera zatrzymano w lipcu na tokijskim lotnisku Narita, skąd miał polecieć na Filipiny. Legitymował się amerykańskim paszportem, którego ważność przedłużono mu w 1997 roku; jednak na lotnisku usłyszał, że w grudniu 2003 roku Departament Stanu USA paszport unieważnił. W zeszłym tygodniu japoński urząd imigracyjny wydał decyzję o deportacji Fishera, ale ten odwołał się do ministra sprawiedliwości Daizo Nozawy.
17 sierpnia Fisher ogłosił, że jest zaręczony z 59-letnią czterokrotną szachową mistrzynią Japonii Miyoko Watai. Watai potwierdziła, że go kocha, a zarazem wyraziła nadzieję, iż wiadomość o ich zaręczynach uchroni narzeczonego przed deportacją do USA.
Stany Zjednoczone ścigają Fishera za to, że w 1992 roku naruszył amerykańskie sankcje polityczne wobec byłej Jugosławii i rozegrał tam mecz szachowy ze swym starym rywalem Borysem Spasskim. Fisher pokonał wtedy Spasskiego i zainkasował 3 miliony dolarów nagrody.
Po atakach Al-Kaidy na USA 11 września 2001 r. Fisher w wywiadzie dla radia filipińskiego pochwalił terrorystów i oświadczył, że pragnie, aby Ameryka "znikła z powierzchni ziemi".