"Misiek" zaatakowany w Krakowie. Zatrzymanie po pobiciu małego świadka koronnego

Policjanci z Centralnego Biura Śledczego Policji zatrzymali mężczyznę, który w sobotę w środku dnia pobił Pawła M. ps. "Misiek", czyli skruszonego kibola współpracującego ze śledczymi. Odpowiedzialny za pobicie małego świadka koronnego usłyszał już zarzuty w prokuraturze, sąd aresztował go na trzy miesiące.

Kadry z nagrania
Kadry z nagrania
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | WP
Szymon Jadczak

Do ciężkiego pobicia Pawła M. ps. "Misiek" doszło w sobotę po godz. 12 na ulicy w jednej z północnych dzielnic Krakowa. "Misiek" był przywódcą grupy pseudokibiców Wisły Kraków, po zatrzymaniu w 2018 r. przez policję poszedł na współpracę z wymiarem sprawiedliwości. Został tzw. małym świadkiem koronnym, który w zamian za pomoc w śledztwie może liczyć na nadzwyczajne złagodzenie kary.

W grudniu 2021 r. wyszedł na wolność, ale nie wyjechał z Krakowa. Poruszał się po mieście, nie ukrywał się przed dawnymi wrogami z konkurencyjnych bojówek Cracovii, jak i byłymi kolegami z Wisły, których obciążył w śledztwie.

W sobotę po godz. 12 na ulicy w Krakowie został zaatakowany przez jednego z kiboli Cracovii. Napastnik podjechał do niego rowerem i zaczął bójkę. "Misiek" próbował się bronić. Początek starcia został uwieczniony na filmikach zamieszczonych w internecie. Widać na nich dwóch walczących mężczyzn, "Misiek" próbuje zasłaniać się przed ciosami.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Całe zdarzenie trwało 20 minut (na nagraniu zarejestrowano minutę). W tym czasie osoby, które towarzyszyły "Miśkowi", próbowały wezwać policję. Z naszych informacji wynika, że patrol pojawił się dopiero 40 minut później, gdy bójka już dawno się zakończyła. Miejsce, gdzie do niej doszło, dzieli zaledwie kilkaset metrów od komisariatu, na który "Misiek" regularnie stawia się w ramach dozoru.

Paweł M. trafił do szpitala. Z obdukcji wynika, że doznał m.in. pęknięcia oczodołu, i uszkodzenia oka. Ma też zerwane wiązadła i uszkodzone kolano.

Robert B. został aresztowany na trzy miesiące

Napastnik, który miał zaatakować Pawła M., został zatrzymany w środę przez policjantów z CBŚP, po tym jak pełnomocnik "Miśka" złożył zawiadomienie o pobiciu. Według śledczych jest to Robert B., kibol Cracovii.

"Prokurator Małopolskiego Wydziału Zamiejscowego Prokuratury Krajowej ogłosił mu zarzuty. Dotyczą one spowodowania u pokrzywdzonego obrażeń ciała skutkujących rozstrojem zdrowia na czas powyżej siedmiu dni, kierowania w trakcie zadawania uderzeń gróźb pozbawienia życia w celu wywarcia na niego wpływu jako świadka i oskarżonego w prowadzonych postępowaniach sądowych i prokuratorskich, a także znieważenia pokrzywdzonego" - przekazał nam wydział prasowy Prokuratury Krajowej.

W piątek po południu sąd w Krakowie aresztował Roberta B. na trzy miesiące.

Czytaj też:

Szymon Jadczak, dziennikarz Wirtualnej Polski

Napisz do autora: szymon.jadczak@grupawp.pl

Źródło artykułu:WP Wiadomości
policjacbśpcracovia
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (166)