Miodowicz: Cimoszewicz popełnił przestępstwo
Poseł PO Konstanty Miodowicz złożył w środę w
Prokuraturze Okręgowej w Kielcach dwa zawiadomienia o popełnieniu
przestępstwa przez Włodzimierza Cimoszewicza, powołując się przy
tym na jego list do premiera Marka Belki - poinformował rzecznik prokuratury Bogdan Karp.
07.09.2005 | aktual.: 07.09.2005 20:34
Rzecznik Cimoszewicza Tomasz Nałęcz powiedział, że do momentu zapoznania się tekstem zawiadomień złożonych przez Miodowicza nie będzie się na ten temat wypowiadał, bo "sprawa jest zbyt poważna".
Cimoszewicz zwrócił się w poniedziałek do premiera, aby ujawnił i podał do publicznej wiadomości dokumentację dotyczącą umieszczenia w centralnych władzach "Solidarności" kadrowego funkcjonariusza UOP. Rzecznik Cimoszewicza Tomasz Nałęcz sugerował, że Miodowicz miał związek z umieszczeniem agenta w "S".
Prokurator oznajmił, że ponieważ list został złożony i upubliczniony w stolicy, kielecka prokuratura zdecydowała o przesłaniu zawiadomień Miodowicza do Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Zdaniem Miodowicza, Cimoszewicz naruszył jego dobra osobiste. "Stało się tak w efekcie oszczerczego pomówienia mnie o to, iż będąc funkcjonariuszem UOP inicjowałem lub uczestniczyłem w działaniach godzących w NSZZ "S", sprowadzających się do inwigilacji tego związku lub też działaczy związkowych, co nie odpowiada prawdzie" - powiedział poseł.
W drugim zawiadomieniu parlamentarzysta zwraca uwagę prokuratury na fakt "podżegania przez Cimoszewicza do przestępstwa ujawniania informacji o środkach, metodach, formach pracy, danych identyfikujących funkcjonariuszy oraz współpracowników UOP i ABW dla celów politycznych".
To jest fundamentalne uderzenie w interesy polskiej obronności oraz polskiego bezpieczeństwa, destabilizuje funkcjonowanie służb oraz narusza zasady sojuszniczej współpracy naszego kraju w obrębie struktur NATO - uważa Miodowicz.
O agenturze, o współpracownikach, o kadrowych pracownikach ja nie mogę rozmawiać. Chętnie podjąłbym tę dyskusję, ale nie posiadam stosownego zwolnienia w tym zakresie ze strony kompetentnych instytucji - dodał