Minuty od tragedii. Leżał nad brzegiem rzeki
Małopolskie służby apelują o pomaganie osobom, którym może grozić wychłodzenie. Jako przykład podają przypadek 55-latka, który został znaleziony nad rzeką w jednej z miejscowości na Podhalu. W trakcie akcji ratunkowej wychłodzony mężczyzna przestał oddychać, na szczęście udało się go uratować. Jego historię opisuje Polsat News.
55-latka, który leżał nad rzeką w jednej z podhalańskich miejscowości, zauważył przechodzień. Mężczyzna był całkowicie przemoczony i przemarźnięty. Świadek natychmiast zaalarmował służby.
Niedługo po wezwaniu, na miejscu pojawili się policjanci. W trakcie, gdy mundurowi udzielali mężczyźnie pomocy, 55-latek przestał oddychać. Policjanci musieli się podjąć resuscytacji. Na miejscu pojawili się wówczas także ratownicy medyczni.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ukraiński BTR-4 po spotkaniu z miną. Rosjanie nie mogli w to uwierzyć
Kluczowy dla poszkodowanego miał być szybki transport śmigłowcem LPR do szpitala w Krakowie. Maszyna jednak, ze względu na złe warunki, nie mogła wylądować.
Apel służb ws. pomocy
Ostatecznie 55-latek został przewieziony do innej, oddalonej o 30 kilometrów miejscowości, gdzie podjął go zespół LPR. Poszkodowany został stamtąd przetransportowany do krakowskiego Centrum Leczenia Hipotermii. Tam, po kilku dniach opieki lekarzy, mężczyzna wrócił do zdrowia.
Służby, informując o sprawie, podkreślają, że w podobnych sytuacjach każdy z nas powinien szybko reagować. Szczególnie w obliczu spadających w grudniu temperatur.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ
Czytaj też:
Źródło: Polsat News