Ministrowie prezydenta: Sikorski zabrał nasze przepustki
Szef Kancelarii Prezydenta Piotr Kownacki poinformował, że on oraz inni przedstawiciele prezydenta - sekretarz i podsekretarz stanu Michał Kamiński oraz Mariusz Handzlik - zostali pozbawieni przepustek do budynku, gdzie odbywa się szczyt UE. Ministrowie twierdzą, że pierwsze zostały wstrzymane na żądanie Donalda Tuska, a gdy wydano kolejne, zabrał je minister Radosław Sikorski. Nie mogłem zabrać czegoś, co nie istnieje - bronił się na antenie TVN24 Sikorski.
Przepustki, które czekały na nas, zostały w czasie, kiedy jechaliśmy z lotniska - na żądanie naszego premiera - wstrzymane.
Kolejne zostały wydane, tym razem pan minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski je zablokował - powiedział Kownacki podczas spotkania zorganizowanego na dworze - poza budynkiem, gdzie odbywa się szczyt. Dopytywany wyjaśnił, że przepustki zostały "fizycznie zabrane" z punktu odbioru.
Myślę, że do jutra to się wyjaśni - zaznaczył Kownacki.
Sikorski: nie mogłem zabrać czegoś, co nie istnieje. Tutaj przyjechali ludzie, którzy myślą, że ponieważ w Polsce robią co chcą - bo reprezentują głowę państwa - to tutaj też tak mogą; a w Europie obowiązują procedury
Minister Radosław Sikorski na antenie TVN24 przypomniał: Pan minister Kownacki już raz w ostatnim czasie przepraszał za to, że minął się z prawdą. Nie mogłem zabrać czegoś, co fizycznie nie istnieje. Rząd zgłosił skład delegacji i pana prezydenta w nim nie ma. Nie ma też podstaw do wydawania przepustek dla jego urzędników - tłumaczył.
Kownacki: o przepustkach wiem od urzędników UE
Minister Kownacki powiedział z kolei, że o sprawie przepustek wie od urzędników unijnych. Niech pan Sikorski z nimi o tym rozmawia - mówił.