Ministrowie podadzą się do dymisji, wiceministrowie na urlop. Rekonstrukcja rządu na początku maja
Ministrowie, którzy znajdą się na listach do Parlamentu Europejskiego, podadzą się do dymisji na początku maja - dowiaduje się Wirtualna Polska. Według naszych źródeł wiceministrom startującym do PE Donald Tusk poleci wzięcie urlopu. Premier przygotowuje pierwszą od przejęcia władzy rekonstrukcję rządu.
Jak dowiaduje się Wirtualna Polska, szefowie resortów, którzy znajdą się na wyborczych listach do Parlamentu Europejskiego, w ciągu kilkunastu dni podadzą się do dymisji. Ministrowie dostaną tyle czasu na domknięcie ostatnich spraw, dlatego w przyszłym tygodniu rząd może jeszcze obradować w niezmienionym składzie. Według naszych informacji Donald Tusk oczekuje też, że wiceministrowie, którzy znajdą się na listach wyborczych, wezmą urlop na okres kampanii.
Jednym z takich wiceministrów PO jest Jacek Protas, wiceszef resortu funduszy i polityki regionalnej. Znalazł się on na liście jako "jedynka" w okręgu, który obejmuje województwo podlaskie i warmińsko-mazurskie. W Wirtualnej Polsce ujawniliśmy przymiarki do pełnych list, wskazując na prawdopodobnych liderów we wszystkich okręgach wyborczych. Z dotychczasowych zapowiedzi wynika, że do Parlamentu Europejskiego wybierają się również wiceministrowie z Lewicy, m.in. Krzysztof Śmiszek, wiceminister sprawiedliwości czy Joanna Scheuring-Wielgus, wiceministra kultury.
- Nie ma mowy o fikcji, że da się prowadzić intensywną kampanię i ciężko pracować w resorcie - mówi jeden z naszych rozmówców w PO.
W przypadku porażki wiceministrowie mają mieć szansę powrotu do resortu. Takiej możliwości nie będą mieli za to ministrowie, ale w ich przypadku nikt takiego scenariusza nie bierze pod uwagę, bo będą liderami list.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Data rekonstrukcji rządu nie jest jeszcze znana, ale dojdzie do niej na początku maja. Rozmówcy WP z rządu mówią, że Donald Tusk wraz z domknięciem wyborczych list już rozpoczął przygotowania do zmian w swoim gabinecie.
Zmiany w rządzie, roszady w Sejmie
Premier będzie musiał wskazać nowych ministrów kultury, aktywów państwowych i spraw wewnętrznych i administracji, którzy zastąpią Bartłomieja Sienkiewicza, Borysa Budkę i Marcina Kierwińskiego.
Zmiany szykują się również w resorcie rozwoju i technologii, bo o mandat z list Trzeciej Drogi będzie walczył Krzysztof Hetman. W środę spekulacje na temat wystawienia ministrów z Polski 2050 przeciął Szymon Hołownia. Marszałek Sejmu podkreślił, że na listach nie znajdą się ani Paulina Hennig-Kloska, ani Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, ani Agnieszka Buczyńska.
Władze PO zapowiadają, że na listach do Parlamentu Europejskiego nie będzie senatorów, bo zdobycie przez nich mandatu oznacza konieczność przeprowadzenia przyspieszonych wyborów. Nieoficjalnie wiemy, że w ostatnich dniach odstępstwo od tej zasady było rozważane w przypadku Grzegorza Schetyny czy Tomasza Grodzkiego.
Patryk Michalski, dziennikarz Wirtualnej Polski
