Ministerstwo Zdrowia kupuje ekran LED za pół miliona złotych. Opozycja oburzona
450 tysięcy złotych – tyle dokładnie planuje przeznaczyć na zakup gigantycznego telebimu tzw. ściany LED resort zdrowia. Sprzęt ma służyć podczas konferencji i spotkań na szczeblu kierownictwa resortu. Oburzenia nie kryje opozycja. – Brakuje łóżek i respiratorów. Ekran LED to ostatnia potrzebna rzecz w środku pandemii – mówią.
Przetarg ogłoszono 13 października. Otwarcie ofert zostało przeprowadzone 3 listopada we wtorek. Jak wynika z dokumentów, do przetargu zgłosiły się 4 firmy. Najdroższa oferta opiewa na 512,7 tys. zł. Najtańsza – 219,9 tys. zł. Kwota, jaką resort chce wydać, to 450 tysięcy złotych.
Jaki sprzęt kupuje resort? Ściana wideo ma być wykonana w nowoczesnej technologii LED SMD1010. Sprzęt ma mieć maksymalnie 3650 mm szerokości, 2200 mm wysokości i 85 mm głębokości. Minimalna rozdzielczość obrazu to 1920 x 1080 pikseli (16:9).
- Ze względu na zastosowanie ściany podczas konferencji i spotkań na szczeblu ministerialnym wymagane jest, aby ściana wideo LED umożliwiała bardzo szybki i prosty serwis. W szczególności na wymianę wszystkich elektronicznych komponentów urządzenia wraz z jego okablowaniem – czytamy w specyfikacji zamówienia.
Ale to nie wszystko. Resort zażyczył sobie również, by "ściana wideo LED wykończona została estetycznie za pomocą okalającej ją aluminiowej ramki, w której znajdywać się będą wszystkie dodatkowe połączenia".
A także, "ze względu na naturę prezentowanych treści oraz konieczność zapewnienia wysokiej jakości obrazu w telewizji wymagane jest zapewnienie maksymalnie dobrego odwzorowania kolorów, a także by ściana charakteryzowała się przetwarzaniem 248 barw”.
Resort zdrowia pytany o uzasadnienie zakupu sprzętu za blisko 0,5 mln zł zapewnia, że inwestycja była "konieczna i zasadna".
- W związku ze wzmożoną polityką komunikacyjną ministerstwa, tj. regularnymi briefingami, konferencjami prasowymi, istnieje uzasadniona potrzeba prezentowania przygotowanych materiałów nie tylko w mediach społecznościowych, lecz także na żywo podczas spotkań z dziennikarzami. Ta forma przekazu jest powszechnie stosowana w innych resortach, ścianka LED staje się powoli standardowym wyposażeniem w każdej dużej instytucji - informuje WP Joanna Koc z Biura Komunikacji ministerstwa zdrowia.
Jak dodaje, zakup ściany ledowej jest konieczny ze względu na wizerunek ministerstwa i trendy w komunikacji.
- Zakup był uzasadniony ekonomicznie, ponieważ standard ścianki led wystarczy na kilka lat użytkowania. Koszt zakupu ścianki jest niższy niż jej wynajem (w dłuższym okresie) - zapewnia nas resort.
Koronawirus w Polsce. Będzie lockdown? Minister Adam Niedzielski wyjaśnia
Oburzenia całą sytuacją nie kryją natomiast przedstawiciele opozycji. Poseł Michał Szczerba z Koalicji Obywatelskiej, który razem z innym politykiem KO Dariuszem Jońskim, nagłośnił kontrowersyjny zakup respiratorów, będzie wnioskował o wstrzymanie zakupu sprzętu.
- To po prostu niebywałe. Brakuje łóżek, respiratorów, a nawet niezbędnego do nich tlenu. Sejm dzieli medyków, przyznając dodatki covidowe tylko nielicznym. A resort zdrowia albo przyznaje kilkudziesięciotysięczne nagrody odpowiedzialnym za skandaliczne zakupy, albo wydaje pieniądze na zbytki. Ekran LED za blisko pół miliona to ostatnia potrzebna rzecz w środku pandemii. To wartość dziesięciu respiratorów, które mogą ratować życie - mówi WP Michał Szczerba.
- Władza oderwała się już dawno od rzeczywistości. Interesuje się jedynie wypasionymi limuzynami i elektronicznymi błyskotkami. Razem z posłem Dariuszem Jońskim będziemy wnioskować o natychmiastowe wstrzymanie zakupów niezwiązanych z walką z COVID i skierowanie tych środków na doposażenie w sprzęt szpitali –dodaje Szczerba.