Minister zdrowia ostrzega przed "bardziej dolegliwymi restrykcjami". Nowe obostrzenia w grudniu?
Na antenie Radia ZET Adam Niedzielski zapowiedział "bardziej dolegliwe restrykcje" w związku z rosnącą liczbą zachorowań na koronawirusa. - Nowe obostrzenia mogą zostać wprowadzone w połowie grudnia, jeśli nie zaobserwujemy spadku zakażeń – powiedział minister zdrowia.
W popołudniowym Gościu Radia ZET Adam Niedzielski został zapytany o obostrzenia w związku z rozwojem czwartej fali COVID-19. Możliwość wprowadzenia nowych restrykcji minister uzależnia od wydolności szpitali w Polsce.
Aktualnie w szpitalach przebywa 17 358 pacjentów zakażonych koronawirusem, w tym 1526 chorych podłączonych jest do respiratorów.
Minister Niedzielski o możliwości nowych restrykcji jeszcze w grudniu
– Jeśli do połowy grudnia nie zaobserwujemy spadku zakażeń, to będziemy musieli wprowadzić większą liczbę obostrzeń. Chodzi o bardziej "dolegliwe restrykcje", ale to jest czarny scenariusz działania. Obecnie sprawniej potrafimy zarządzać infrastrukturą szpitalną, a także mamy dużą liczbę zaszczepionych osób – powiedział szef MZ w rozmowie z Joanną Komolką.
Wedle prognoz rozwoju czwartej fali epidemii w Polsce minister zdrowia stwierdził, że szczyt zakażeń nastąpi w tym tygodniu lub za tydzień. Szef MZ stwierdził, że "później mamy znaki zapytania, co może być dalej".
Czwarta fala COVID-19. Dr Grzesiowski ocenia działania rządu. "Wirusa puszczono na żywioł"
– Jeśli porównamy poprzednie fale pandemii, to obecnie mamy znacznie mniej hospitalizacji. Dzięki temu możemy liberalizować obostrzenia. W szpitalach mamy głównie osoby niezaszczepione, a zgony zaszczepionych to głównie osoby, które przyjęły je dawno – wyjaśnił Niedzielski.
Niedzielski: Nie restrykcje, ale szczepienia są głównym instrumentem do walki z pandemią
W poniedziałek 22 listopada Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 12 334 nowych zakażeniach koronawirusem. Zmarło 8 osób z COVID -19. Dokładnie rok temu wykryto 18 467 nowych przypadków, tydzień temu – 9512. W pełni zaszczepionych jest w Polsce ponad 20,2 mln osób.
Zdaniem Niedzielskiego, głównym instrumentem walki z pandemią nie są restrykcje, ale szczepienia. Jego zdaniem skłonność do szczepień w Polsce jest zdecydowanie niższa niż w innych krajach europejskich. Do całkowitej kwoty zalicza się także grypę.
Źródło: Radio ZET