Minister wycofuje się z kontrowersyjnego zapisu
Minister kultury i dziedzictwa narodowego
Kazimierz Michał Ujazdowski wycofał z projektu nowelizacji ustawy
o prawie autorskim i prawach pokrewnych zmiany przepisów dotyczące
ochrony technicznych zabezpieczeń uniemożliwiających kopiowanie
utworu przez użytkownika.
W komunikacieministerstwo informuje, że w związku ze zgłaszanymi uwagami minister Ujazdowski, przed posiedzeniem Komitetu Rady Europejskiej Rady Ministrów 2 czerwca 2006 roku, wycofał z projektu nowelizacji zmianę art. 118.
Jak poinformowano w komunikacie, zmiany przepisów zostaną poddane dalszej publicznej dyskusji, po zakończeniu której przedstawiony zostanie kolejny projekt nowelizacji. Minister zdecydował również o zasięgnięciu dodatkowych opinii ze strony przedstawicieli środowisk naukowych - głosi komunikat.
Komunikat odnosi się do piątkowej publikacji "Życia Warszawy". W artykule "Każdy, kto ma komputer, może być przestępcą" zauważono, że art. 118 w nowym brzmieniu pozostawia dużą swobodę interpretacji. "Według niego każdy, kto wytwarza urządzenia lub programy komputerowe przeznaczone do obchodzenia zabezpieczeń przed odtwarzaniem lub kopiowaniem przedmiotów objętych ochroną prawa autorskiego, podlega karze do trzech lat ograniczenia lub pozbawienia wolności" - napisano w "ŻW".
Zagrożony nowym projektem artykułu jest też konsument, który za posiadanie takich programów czy urządzeń może pójść do więzienia na rok - wnioskuje "ŻW".
Praktycznie oznacza to, że złamać nowe prawo mógłby każdy, kto posiada komputer z nagrywarką płyt. Programy do łamania zabezpieczeń można pobrać za darmo z internetu.